Nostalagiczny wieczór zdałam sobie z tego sprawie
Nie potrafię nic nie czuć,ciągle się na tym łapie
Mówiła weź to na klate,a ja brałam ją do siebie ciągle(ciąąągle)
Seria wydarzeń ,byle pretekst by wpadła do mnie (oł man)
#Comeback,ona jak boomerang,raz rzucona znów wraca
Ziom ej to cena za ten kurewski haj co na nim tu latam
weż ze mną zatańcz,danse makabre zajebmy złoty strzał
Do ucha szepcze szatan,ona na mnie chce poznać jej smak
Więc tańcz..tańcz,tańcz,tańcz,tańcz najzwyczajniej
Jebać ten hajs ..po prostu zatańcz teraz dla mnie
to jedna z tych fars bejb co melanż może mnie ponieść
Niedogadamy się werbalnie,nie odezwe się nawet słowem
Rozbiore Cię wzrokiem,w myślach wądząc po sypialni
Ściągne stanik potem,patrząc jak to obracasz w żart i
Przegryzasz wargi ,twój stanik leży na podłodze
Zaraz ściągniesz majtki a ja nic nie powiem
To będzie kolejna z nocek, gdy nie uśniesz kołomnie
pójdziesz w pizdu sobie ...a ja będe szukać Cię w kołdrze..wiesz
Szukaj na tym blogu
piątek, 22 lipca 2016
"Kołomnie"
środa, 22 czerwca 2016
#BitchI'mDifferent!
potrzebujesz kogoś kto wycziluje Cię po pracy no i rankiem i
Uśnie obok , chcąc zobaczyć gdy rano wstajesz z nim
Usmiech na twarzy przy śniadaniu zrobionym do łóżka
I gdy zerwany film rano machając ręką na chuj tam
Wsunie Ci język w usta,nie mówiąc dużo wcale
#wtórna kosumpcja, w ciut w lepszym dla Ciebie stanie
Mam w sobie talent ,do planowania lepszych dni
Nie mówiąc nawet o tym co nocami Ci się śni
Gdy otwierasz wieczorem drzwi i wpuszczasz mnie do środka
W myślach to kilka chwil,a chciałabyś tak do końca
By ktos już w środku został,choć w sercu masz kilka blizn
Nienawidzisz być samotna ,choć innym nie ufasz i
Przewinelo sie pare zdzir,sama powtarzałaś żadnych uczuć
Nie czuję ich chyba dołącze do reszty trupów
Nie czuje nic ej to nic nie znaczyło i to przykre
Prysła magia chwil...Bitch Im different...
REF
Wybacz,nie ufam zdzirom,szczerze wole te ambitne
Nie zakochuje sie gdy sie wiją..Bitch Im different
Wiem,że to przykre że machałaś tyłkiem cały wieczór
Nie zauważyłaś,że milcze,gdy przy mnie piłaś w pośpiechu
Najebana w kilka sekund, mówiłaś,że trzymasz kondycje
Faceci mówią Ci wez nie kuś, a ja na twarzy xD
Bitch Im diffrent !! Nie zrobie żony z żadnej kurwy
Bitch im diffrent,skoro moge miec diamenty To po chuj mi bursztyn?
Wszystkie te suki ..chcialy czegos odemnie
nie mogly wymusic niestety niczego wiecej
Poza seksem najczęściej, dwie z boku tańczą na krześle
3 inne wbiły na backstage ,czwarta propsuje ten werset
I tak lecę w te sześć ej, dragi weszły zbyt wcześnie
Alkohol powoduje amnestie,stawiam zbyt wysoko poprzeczke
Gdy krzyczą mi bierz mnie, tracę rezon do reszty
Nie pieprze,bez ściem-gdy przegryzasz wargi bez przerwy
Nie łapie tych treściii,gdy zaczynasz już wstęp iii ...zaczyynamy się pie-przyć
I ja to wiem Ty też i ..że poranek nie będzie tak rześkiii ,seks dłuuugi jak rzęsy
Znów sypiesz nam kreski by zagłuszyć sumienie po poprzednim
To podobno leszcz i to był nic nie znaczący seks i
Ponoć Pierdolisz ten prestiż,nie żal Ci jego kasy i auta
Dlatego wysyłasz mu mase zdjeć i... każde w samych majtkach ?
i podobno to fallstart,że szalejesz już za mną
I to czysta magia,bo wchodzę w Ciebie jak w masło..
REF
Wybacz,nie ufam zdzirom,szczerze wole te ambitne
Nie zakochuje sie gdy sie wiją..Bitch Im different
Wiem,że to przykre że machałaś tyłkiem cały wieczór
Nie zauważyłaś,że milcze,gdy przy mnie piłaś w pośpiechu
Najebana w kilka sekund, mówiłaś,że trzymasz kondycje
Faceci mówią Ci wez nie kuś, a ja na twarzy xD
Bitch Im diffrent !! Nie zrobie żony z żadnej kurwy
Bitch im diffrent,skoro moge miec diamenty to po chuj mi bursztyn?
I kochasz mnie bardzo ..i chciałabyś mieć mieć na wyłączność?
Za gruby haj co? Myślałam ,że cenimy sobie wolność
To mój błąd bo,dałam się ponieść,poza kontrole
#Film porno ,ej ja na Tobie ,Ty naga na stole
I wiesz,że to powiem,jeszcze wyżej ,jeszcze troche
Masz mój numer w telefonie, gdy zadzwonisz to odbiore
stanik na podłodze, rozłóż nogi szeroko teraz grzecznie
Jeśli chcesz to Ci pomoge,będzie błogo bez spięć
Zafunduje Ci bezdech, powtórzymy to nie raz jeszcze
Plus złamane serce, bo będziesz chciała więcej
Chciałabyś mieć mnie,lecz nie możesz i tu urywa sie historia
Łez bezkres potem nie chcesz mnie już nigdy spotkać
Tamta laska jest seksowna,to podbije tez dla sportu
Znów ogarnia mnie ta rządza,no to szepne jej weź chodź tu
Przy barze mam postój,nie umówimy się na film ej
Jakiś hardcore,żadnych softów...Bitch,I'm diffrent!
Wybacz,nie ufam zdzirom,szczerze wole te ambitne
Nie zakochuje sie gdy sie wiją..Bitch Im different
Wiem,że to przykre że machałaś tyłkiem cały wieczór
Nie zauważyłaś,że milcze,gdy przy mnie piłaś w pośpiechu
Najebana w kilka sekund, mówiłaś,że trzymasz kondycje
Faceci mówią Ci wez nie kuś, a ja na twarzy xD
Bitch Im diffrent !! Nie zrobie żony z żadnej kurwy
Bitch im diffrent,skoro moge miec diamenty po chuj mi bursztyn
BITCH PLEASE
wybieram numer ej...i znów chce obudzić Cię nocą
potrzebuję Cię..jest miejsce puste.. obok
nie znalazłam nikogo jutro to kac morderca
oddalam się nałogom związki brudne jak te węgla
rzucam snickersa ,bo gwiazdy chciały latać mi w wersach
zimno od czterech ścian ,sumienie mowi mi cierp taa
leże na deskach,wódka była nawet w landrynkach
drobna dygresja-zbombiona jak afganistan
mówiłaś,że mam korzystać,sumienie znów mi krwawi
prawda przykra =ból jest kobieta ze skłonnością do poligami
Weź mnie zabij ej znów myle numery i to wraca
Bez przesady,mialam sie zmienic i Ci pokazać
Ponoć to ciężka praca,czlowiek pracuje nad soba cale życie
By nie łamać zasad, by znaczyć więcej niż te kilka liter
Czasem z myślnikiem,bo nie umiem sprecyzować myśli
I za często w weekend rzucam słowa na wiatr jak Freesbie
Wiec Bitch please...
Nie mów że wiesz o mnie wszystko,bo chuj wiesz
Nie mów,że chcesz moje nazwisko,bo fchuj chce
A jeśli mówisz,że chcesz żeby bòl zniknął weź dwie
A jesli chcesz skonczyc to szybko ,to strzel....
Moje serce ponoc jak iglo a Ty nienawidzisz mnie
Co weekend obracam inną,co weekend upadlam sie
God damn...tak nie idzie żyć,powtarzałaś wielokrotnie
Bez spięć, mówiłam,bo miałam wyjebane ciągłe...
piątek, 27 maja 2016
Sextaped[unfinished]
"Obłoki z dymu tworzą mgłe,wrzucam bieg a Ty zrzuć to
ten Haj ogarnia mnie,dziki zew-choodz tu suczko
Widze jak patrzysz ej,to jak sen #robi się późno
Rozbierasz się,no to kręć,będzie co poglądać jutro...."
Miałam nie pić i nie mieszać dwie złote zasady
Zarzuciłam tablety,ee tam taki chujowy nawyk
Mówiła że jest po pracy,że przyszła się wyluzować
uśmiechneła się pare razy i dosiadła do nas
obczajałam po nogach w gore,biust też całkiem całkiem
Zapytałam czy dolać, gdy chałstem wypiła całą szklanke
Zafundowała mi heartbreak mówiła że na kogoś czeka
powiedzialam nie szkodzi skarbie,nie przeszkodzi mi twój kolega
I tak godzina mineła,wyszła za mną przed lokal
Mowila ze trzeba się już zbierać,a ledwo stała na nogach
Mowiła,że szkoda,ze nie zdązyla mnie poznać
a ja ze no tak, i wziełam szanse co los dał
Zapytała czy wejde do środka,nie pytałam co chce robić
Wsalonie kazala mi zostać,poszła wciągnąc chyba prochy
W myślach rozkladala nogi,przyszla polewając drinki
Chyba chciała się dopić zanim dobralam sie do jej cipki (uuu)
rozbierasz się.... gdy odchodzisz już od stołu(stolu)
Zabieram Cię .....w kraine wysokich tonów(tonów)
kręcimy tape .....kamerą z telefonu(telefonu)
Kręć tyłkiem bejb kręci mi się od tych shotów...(shotów)
Bedziesz to dzis miec(mieć) - w najgorszy ze sposobów
randomowy bang(bang)-niezle zakonczenie wieczoru...
Sextaped bejb (bejb)chyba nas dziś melanż poniósł
Potrzebujesz mnie?(mnie?) Wez wyluzuj ej-dałaś się ponieść jednej z pokus
Zwykły one night stand,(stand)ja to czuje też- seks miał nam ponoć pomóc...
czwartek, 21 kwietnia 2016
Jesteśmy uzależnieni od rzeczy,pieniędzy i przyjemności
Hajs miał wszystko zmienić,dzieci chciały być jak dorośli
dorosłe problemy Teraz zamiast w szkole jest w ciąży...
A zamiast świątecznych ferii, wraca po detoxie do formy
Zaliczyła już ciągi,choć to nie zaliczenie z matematyki
wyzbyła się rzężączki, ,którą niemiec zaraził ją za cztery dychy
Lodziki,lodziki, mogłaby otworzyć lodziarnie za rogiem
Ze studiów Tez nici,starczy jak facet wynajmie hotel
To już kolejna z nocek,gdy patrzą na nią z obrzydzeniem
wciągnela chwile temu koke,więc nie dokońca wie co się dzieje
środki uświęcają cele, ponoć...ludzie tak mówią
Ja w sumie nie wiem,no bo ..uwierz to nie potrwa długo
Ma za grubo na bani iii haj zabiera ją generalnie
mowili że jest tępą suką gdy podnosiła stawke troche bardziej
i koks podrożał bardziej,gdy brała już coraz więcej
Miała dość spania na klatce,gdy byla ną zjezdzie
Siadaly jej wtedy mięśnie, mowila ze to nic takiego
Raz gdy szla po miescie,dostala zjazda i jebla w beton
I to niby nic wspolnego,nie zjadla sniadania i przęziębiona
Nie chciala na kolejny detox, zamiast seksu robiła loda
Zbliżała się ta pora gdy rozliczała się z alfonsem
tamten ją olał ,miał później podbić po pieniądze
Zajechana po nocce,poszła w pizdu do dilera
Rano znalezli ja w odrze,mysleli,ze poniosl ją melanż....
Za jebane trzysta złoty ,tyle warte było jej życie...
sobota, 2 kwietnia 2016
Czy jednak nie
0Zawitała dziś do klubu,mała czarna i szpileczki
Zamowilam troche rumu ona powiedziala dzieki
Jej wargi szeptaly take me,#takeaway dziś wieczór
Potem poszła densić i tak jest moja na ten wieczór
Odpuliła kilku facetów, #Im up on night to get lucky
wypijam drinka w biegu, ona też przyszła się napić
Widziała mnie ze dwa razy,pewnie i tak ściemnia fchuj
W sumie to juz Pewnie jej nawyk, już palneła troche bzdur
Zlizała sól z dłoni popijając tequile wcięta dosyć
Mówiła że fchuj boli- te chwile co patrzeli se w oczy
wiesz,że prostowała włosy,ale i tak na nią nie zerknął
miał na rękach ją nosić, a spuszczał jej wpierdol
bo była striptizerką i tak mijały się kolejny raz wskazówki
mówiła,że wpadnie napewno,tylko jeszcze napije się wódki
I chuj z tym,już kilka stów ubyło mi z portfela a jej rozsądku
i tak ma urwany film,bo słow nie wazy jak na początku
Ej ruchasz się Madam?Czy jednak nie?
Mam kupić szampana?Butelke czy dwie?
na parkiecie szalałaś,poszalejemy u mnie bejb
ta Impreza trwa nadal, ale szumi Ci już w głowie ej
[..]
środa, 16 marca 2016
Ikarowy lot
"Miałam Ci dać wszystko czego potrzebujesz i
Seks był jak haj ,Ijedynie ja ocierałam Ci z policzków łzy
w te szare dni,w które nikt nie pytał jak tam i
A Ty wciagalas syf,mowiac ze wcale
nie potrzebujesz ich "
Jebany film zerwany,szkołe olałam już poraz n'Ty
mała mi zamilcz,znow sie miziamy uu Take me
przegladalas chyba besty,uhahana fchuj od ucha do ucha
Ja Tomiki Jana Brzechwy, haj wjezdzal jak z glosnikow 2Pac
Wsunałam Ci się między uda,czując jak robisz się mokra
Ktoś po chwili w sufit stukał,bo się powstrzynać nie mogłaś
Krzyczałaś weź zostaw ,lubiłaś gdy biorę Cię siłą,brutalnie
Trzeba było pozamykać okna,twoja szyja mówiła jestem twoja skarbie
Sąsiedzi wkurwieni strasznie, ktoś zadzwonił na psy
Mijałam ich na klatce,gdy znów sypałaś sobie ten syf
Mówiłaś mi,że moge wszystko,miałam niezly odlot wtedy
Mówiłaś mi,że wspólna przyszłość,ja że jebać inne kobiety
wciągneły mnie te leki, ten wspólny lot zakończył się fiaskiem
Kazałam Ci nie pić, Ty zabroniłaś mi ćpać ej
Zaliczyłam Parter,bo w myślach ,leciałam z nią jakbyś śnił ta
tak ciezko sie przyznac,ze podcielas mi skrzydla i...
Haj juz zszedl znow wstalam lewą nogą
Nie kochasz mnie ,znow poniosl nas alkohol
To tylko sen, nie obudzisz sie juz obok
mialam sie wzniesc a teraz spadam solo (solo solo, solo)
To tylko seks i nic nie obiecywalaś ponoć
Chciałam Cie mieć i polecialam za wysoko
Gralam w tą Grę,Ikarowy lot dla kogoś
Miałam się wznieść a teraz spadam solo (solo solo solo)..
seria uniesień uderza mnie jak Flashback po prochach
Twoja cipka wyslana esem "bierz mnie,wiesz,ze Cie kocham"
zajełaś mi troche czasu chociaż, nie nudziłam się w sumie
łatwo się Tobą zainteresować,zle suki sa tymi ktore lubie
na codzień,bo uwierz ej dałam tyle ciepła od siebie
Jej love było na stówe...ale tylko do kresek
Nic nie obiecywałaś przecież- chemia ta nasza miłość
Nastała znów Jesień,byłaś jak Frytki na wynos
I nie chodzi o ilość ,twoja jakość nie dawała satysfakcji
Mówiłaś jedna na milion,bo chciałaś przypalić troche trawki
Adrenaliny zastrzyk,wiesz myślałam że łączą nas wspólne plany
Przypalasz już ostatni gram i to ta chwila zanim
Się ze sobą pożegnamy,Byłyśmy jak pies z kotem
Czasem jak jeden organizm,Ty jak alter ego troche
Pamiętam jak chwiejnym krokiem,szłaś z koleżką było ciemno
To była jedna z tych nocek co dostałam za Ciebie wpierdol