Szukaj na tym blogu

piątek, 27 grudnia 2013

Zostań

















Ej przecież dobrze wiesz-tamte suki są chujowe
to był tylko seks powtarzać w nieskończoność mogę
może cię przekonam,okeej?zazdrośni rozpuszczają plotki
przecież rzadko o coś proszę i rzadko mówie o miłości
ej chodz tu! dotknij,weź je-serce jest już twoje
tylko nie mów ,że pieprze,uczuć nie myl z alkoholem
to chyba zbyt ambitny projekt(wiesz) mierze wysoko
poruszyłabym dla ciebie ziemie-jestem na haju będąc z tobą!
I myśle nocą..o tym co między nami skarbie
o tym,że mogłabyś leżeć obok ja czekałabym aż zaśniesz
i wiedz,że masz mnie,zawsze możesz na mnie liczyć
choćby to było nierealne,masz mnie słyszysz?
choćbysmy zostały z niczym,mam to gdzieś-jesteś najważniejsza
szybsze bicia serc?motylko w brzuchu?może masz też tak?
i nie mów przestań..bo ja wcale nie chce przestawać
nie mówie teraz o seksie więc prosze zostań ze mną do rana




Ej! (zostań)...choć przez chwilę pobądz ze mną
(zostań) ....i niech ta chwila potrwa wieczność
noc jest chłodna,chce dziś poczuć twoje ciepło
wiesz,że cię pożądam,skarbie dobrze wiesz to
mogę dać Ci orgazm,jeśli chcesz możesz mieć go
jebać jak to wygląda,złap mnie za ręke swoją ręką
nie wiem ile to potrwa ale chyba ma swój sens co?










niedziela, 15 grudnia 2013

Oh well


Im In love. Byłam? Naaaaaaaaaah. To tylko porządanie..odpierdala mi coraz bardziej. Może przez te leki? Haaah. White powder all over yo' nose. Oceny słabo..zachowanie jeszcze gorzej. Odpierdalam,odpierdalam,odpierdalam...well...Nie potrafie się ogarnąć. Może tak ma być. Maybe. Kilka suk za mną. Co z tego,że mogę mieć najostrzejszą sukę w mieście? Nie chce. Kocham inną. ha. Jak to brzmi wgl. Z moich ust dość dziwnie. Let's take that back. rok,dwa temu kiedy to bawiłam się ..seksy ,dragi,alkoholizacje. No hard feelings bitch...a teraz...haha..nie wierze. Nie dociera to do mnie. Mam coraz mniej czasu. 24h to za mało. Nie wysypiam się...zasypiam na lekcje. Ogólnie mam wyjebane..chociaż chciałabym by wyglądało to nieco inaczej. Inaczej? No właśnie/. Gdzieś pogubiłam te swoje złote zasady....ambicje gdzieś wyparowały...Retrospekcje wciąż mnie gonią. Pytania bez odpowiedzi. Puste butelki..opalone lufy...suki nagie...Oh well. Potrzebuje odpoczynku. Mam kurewski mętlik w głowie. Odpędziłam się od Narkomanki do której zdawałam się mieć słabość. Dopiero co pozbyłam się tego frajera Borysa. Niedawno wróciła Magda z anglii,która wciąż dobija mnie wyznaniami miłosnymi. Przypominam sobie jej mokre majtki,smak jej ust i kształty..Wtedy była ideałem. Mogłabyć moją Perfect Bitch. No właśnie mogła. Ale zjebała. Haha. Nie wiem czy to się wypaliło czy co. staram się jej unikać...Wiem,że mogłaby mnie mieć. Wie jak na mnie zadziałać. Zła suka. Nie wiem co o tym myśleć. Guess we will see...