Szukaj na tym blogu

niedziela, 25 grudnia 2016

Diss na Chrubaszewską


Myślisz,że Cie potrzebuje...a tak naprawde nie
Dalej masz mòj numer?szczerze mam to gdzieś..
Znów nienawidzisz mnie,wez sie w koncu zdecyduj
Znowu mialas sen?że przyszłam w nocy..po cichu?
juz nie potrzebuje przygód,jakiś durnych perypetii
Całego syfu w zyciu,ktory mi zgotowalas-dzięki
Nie,nie potrzebuje przerwy, przestań pisaç esemesy
Nie namówisz mnie na seksy i nie pytaj mnie o kiedyś
O dragi i kobiety, o to ile śpie i jak się czuję
Że mam przestać brać te leki,bo Ci niszcze wizerunek
Kurwa mać i że na stówe ja Cie kocham i Ty wiesz to
Chuja tam,weź się ubierz Ty popierdolona stalkero
Pisze diss na Chrubaszewską,w ręku mam pare zdjęć i...
Nie ulegam żadnym sentymentom,suko lepiej wierz mi
Bo gdy ja unosze brew Ty, lepiej unieś się honorem...
A gdy rolluje bletki,wiedz,że nie myśle już o Tobie...

Myślisz,że to Love i że ja potrzebuje Cię?
No to Kurwa wciśnij stop,bo ja mam wyjebane ej...
Mówisz,że Ty co?że Ty najmocniej kochasz mnie?
No to kurwa wciśnij stop ,bo ja mam wyjebane ej...
Mówisz,że przyjdzie noc, że wróce gdy spadnie snieg?
No to kurwa wcisnij stop ,bo ja mam wyjebane ej
Mówisz,że masz już dość czekania na mnie hee?
No to kurwa wcisnij stop bo ja mam wyjebane ej......

Nie....nie wroce ,nie ma juz powrotow
Weź się ubierz...i nie zaśmiecaj mi już telefonu
Jeśli chodzi o powód,bo jesteś pierdolnięta wiesz to
Odchodzilas od stolu,ocierajac sie przy tym o krzesło
Mam w dupie to serio, lubiłaś BDSM i te sprawy
Więc lepiej nie pierdol bo zabiore Cie spowrotem w te klimaty
Wezme Cie za kłaki do auta,do bagażnika,ostro jak lubisz
Owine taśma poza-tym ;lalka? zapytam  jak juz skrepuje Ci ruchy
Wiesz,że wierze w cudy, więc może dzisiaj znikniesz
Pòjdziesz na zakupy a nikt nie zgłosi tego na policje
Kurwa Wyłowią Cię w Wigillie, z pobliskiego jeziora
Jak w najgorszym filmie, nie chce juz tłumaczyć słowo do slowa
Ta relacja jest skończona, nie analizuj już nawet
Nie ma co dramatyzować, życie toczy się dalej
O poranku wypijesz kawe,ja spale jointa jak dawniej
dzis Wyglada to troche inaczej,bo juz obok Ciebie nie zasne ....wiesz?



Myślisz,że to Love i że ja potrzebuje Cię?
No to Kurwa wciśnij stop,bo ja mam wyjebane ej...
Mówisz,że Ty co?że Ty najmocniej kochasz mnie?
No to kurwa wciśnij stop ,bo ja mam wyjebane ej...
Mówisz,że przyjdzie noc, że wróce gdy spadnie snieg?
No to kurwa wcisnij stop ,bo ja mam wyjebane ej
Mówisz,że masz już dość czekania na mnie hee?
No to kurwa wcisnij stop bo ja mam wyjebane ej......



































niedziela, 11 grudnia 2016

Spizgana

Nic na to nie poradze,ze zabijasz mnie tym wzrokiem
i to niby przez przypadek,chociaz wiem,ze na stoprocent
Ciuchy na sobie?znów ściągiesz z siebie wszystkie łaszki
widzę ten ogień,widzę to porządanie,gdy na mnie patrzysz
Nie pierwszy,nie ostatni raz ,znow w oczach widzę żar
W sposób w jaki draźnisz nas: stój o tak tu Cię mam
Lubię gdy podbijasz stan, gdy nago przypalasz bonio mi
Myśle wtedy Pieprzyć świat,wystarcze sobie sola ja i Ty
I gdy za nami zamykasz drzwi kładziesz się obok i
Czuje jak cała drżysz,Sweet dreams pełne fantazji
Jesteś rozebrana i ta noc zapowiada się owocnie
A za pare chwil kochanie zdążysz już zapomnieć
Czego dotyczył problem, spizgałam Cię jak dobre zielsko ostatnio
Może to rozwiąże ,każdą naszą ziemską przypadłość?
to nasz błąd, lecz prześpijmy się z tym do rana
Zgaś tylko światło, sprawię że bêdziesz spizgana..

Najlepiej smakujesz nocą, gdy pusty jest już parkiet
albo gdy Cie słucham,albo zapełniam nową kartkę
I kolejny raz skarbie gwiazdy zawstydziły słońce 
Gdy podbijamy stan bardziej rozmawia nam sie tak swobodnie 
Rozpaliłam w Tobie rządze to Ty zawstydziłaś noc
Spizgałaś mnie jak joint ej zanim nas ogarnął mrok
mówią mi weź skończ... a mamy chemiczny romans
Im in love powtarzam to mój nagorętszy towar..


Zaproś mnie do siebie....wypijmy herbate
Nie zdazysz nic powiedziec,sie obrocic nawet...
Ja na Tobie Ty na blacie,wiesz ze zrobie to co zechcesz
Zabiore Cie na spacer,bede trzymac Cie za reke
Bede romantykiem bejbe,Ty mi tylko siebie dasz
Nocne rozmowy na fejsie,najpierw foty potem skype
Chce Cie miec tu i tam,robic z toba wszystkie rzeczy
Przepierdolić cały hajs,potem szukać odpowiedzi
Na to zło na tej ziemii, ...dawaj popłyniemy pod prąd
Zostawy ląd i problemy,wypierdolmy razem w kosmos
Złap mnie za ręke mocno,wiesz,że Cię nie puszcze
I nie myśl,że to błąd,bo i tak rozpierdoli się jak puzzle
Prędzej czy póżniej, jebać te tapeciary..jebać tych ludzi są markotni
Kiedyś było call me,dziŝ wiem,że to duży błąd był
Znów mam za gruby lot ii...zatraciłam się bez reszty
spizgały mnie te jointy mniej niż twoja miłość bejbi...

Najlepiej smakujesz nocą, gdy pusty jest już parkiet
albo gdy Cie słucham,albo zapełniam nową kartkę
I kolejny raz skarbie gwiazdy zawstydziły słońce 
Gdy podbijamy stan bardziej rozmawia nam sie tak swobodnie 
Rozpaliłam w Tobie rządze to Ty zawstydziłaś noc
Spizgałaś mnie jak joint ej zanim nas ogarnął mrok
mówią mi weź skończ... a mamy chemiczny romans
Im in love powtarzam to mój nagorętszy towar..

środa, 7 grudnia 2016

spowiedz

chciałaby zejść na dół,.ale ona ciągnie mnie w górę,
Cheater?ani razu ,wzięcie kilku naraz-dziś by graniczyło z cudem
pusta przestrzeń,w której brakuje.tego echa,
słowa do nas tu nie wrócą, w sumie wrócą nam wspomnienia
nie lubię czekać,czas jest największym katem
często wyrabiam się na medal,często nie wyrabiam się w czasie.....
chciałabym by było inaczej....tak ciężko jest się zmienić
gdy walczysz z całym światem,przytłaczają Cię problemy
to piekło na ziemii,....... gonimy iluzji  sukces
za hajsem biegniemy po drodzę gubiąc uśmiech
to przykre,ze czuje pustkę,która wypełniały dragi
życie na pózniej, ale przyszedł czas na zmiany
Boże zlituj sie nad nami, tak często robie źle
doszukuję sie gdzieś wiary,gdzie tam wcale nie ma jej
zaburzony sen,wiesz to spędza mi sen z powiek
słaby wstęp,wiem ale tak wygląda to na codzień
dziś widziałam protest,znow chodzilo o hajsy
smerfy w samochodzie w gotowości do akcji
głodujące pielęgniarki,zagrożeniem społecznym
nikt nie kwestionuje prawdy i to bez żadnej awersji
chciałabym być kimś lepszym,powieki ważą chyba z tone
a ja tone w myśli o Tobie jak gdybyś była morzem
i może to głupie nie wiem,może czujesz obojętność?
A ja czuję Cię jak róże,kolec kłuje płatki więdną
cholerna przeszłość ,wbija mi się jak wenflon..w żyły
kiedy w okół ciemność i nie ma mnie przy nich
i nie chcę nikogo winić za te blizny na psychice
każdy czeka na wynik,a limit kończy mi się
i widzę twoją mine ,gdy gdzieś zwinnie mine Cię obok
daj mi jeszcze chwile,przecież wiesz,że szaleje za Tobą
wolałbym być chyba skurwysynem,może spałabym lepiej
zamiast katować się nocą i wychodzić z siebie....



Myśli mokną w parze chmur,gdy błądzą By cię spotkać
poczekaj...stój...uciekają sekundy nam bez końca
po prostu wejdz do środku,....zabiorę Cię jak najdalej
albo po prostu zostań...może będzie znów jak dawniej....?[..]










#biologia

Ej kobiety są jak wino wiec wybralam dobry rocznik
Wiedziala ze mam inna,nauczyla mnie biologii
Zapytala mnie o hobby,nakreslilam pare wersów
W rewanżu podesłała fotki,takie z trzepotaniem rzęs uu
I była mokra na wejściu,lubiła ten język też czuć
finał mówiła:- ej stoj,-chwila!- o wlasnie ten ruch
Mix seksu z zapachem perfum,miala wyrazisty smak
Woń unosiła się w powietrzu,nie musiałam nawet ćpać
Miała trzydzieści pare lat, męża i z nim czteroletnie dziecko
Seksi mamuśka ta, Miała cierpliwość anielską
Wzieła się za małoletnią,wiedziała że sprostam
Zakazała mi brać mefedron,kazała zostać przy jointach
Wziełam co los dał, co noc rozchylała dla mnie nogi
Po szkole biologia,dawała mi korki z anatomii
To byłby sextape ponadczasowy,gdyby tylko to uwiecznić
odjebałaś tyle nadgodzin,że zdobyłabyś porno prestiż


Olać program ej gdy możemy się pieprzyć
Przerobiona anatomia no to zróbmy mały test i
Sprawdz mnie bejbi,chodz tu obczaj moje skillsy
bez podniesionej ręki,no bo gapię Ci się w cycki
Milfy, ej nie widziałam jeszcze takiej seksi Mami
Milczysz,...... chyba myślimy o tym samym...
zabiorę Cię na film-iii pouczymy się biologii
Ty pokażesz mi znów cyckii a ja dalej wiem co robić..




Powtarzałyśmy ssaki,więc ssałam Ci cycki bez końca
National Geographic-jakieś żyrafy w przerwie na jointa
Nikt nie oglądał,musiałyśmy lecieć z materiałem
Już chciałaś mnie czuć od środka,jak za pierwszym razem
Tak czy inaczej, ej ...zaczełaś wyrywkowo pytać 
Brałam na klate,każde z twoich skrupulatnych pytań
O to jak Cie lizać,..... o stawonogi i tkankowce
Nawet te o lubrykant,byś tylko krzyczała głośniej..
Dałaś mi dostęp do innych alternatyw wiedzy
Polubiłam twoją pościel nawet bardziej niż te leki
Mówiłaś,że nienawidzisz dzieci,że jestem jakaś inna
nikt by mi nie uwierzył,że to jakaś pedofilia ...
Leciał ten film ta..trwał już dobre trzy godziny z hakiem
Udał sie flirt nam,leżałaś zaspokojona na kanapie
lekka zwiecha w czasie,zabrały nas te korki po godzinach
chciałaś spać razem,ale ja wiem,że trzeba było się zawijać





Olać program ej gdy możemy się pieprzyć
Przerobiona anatomia no to zróbmy mały test i
Sprawdz mnie bejbi,chodz tu obczaj moje skillsy
bez podniesionej ręki,no bo gapię Ci się w cycki
Milfy, ej nie widziałam jeszcze takiej seksi Mami
Milczysz,...... chyba myślimy o tym samym...
zabiorę Cię na film-iii pouczymy się biologii
Ty pokażesz mi znów cyckii a ja dalej wiem co robić

Nie jestem zadnym rookie,choć wyjebali mnie ze szkoły
A Jeśli chodzi o suki,to ja już dobrze wiem co robić
Dziś się spocisz ej,dziś ja nauczę Cię czegoś
Jebać te prochy,...nie potrzebuje niczego
poza Tobą-napewno,dziś wieczòr korki na godzine dwudziestą
Poczekam aż uśpisz dziecko,poźniej będe mieć jazdy przez to
I w głowie rozpierdol, że Ci niszcze małżeństwo
Ty dobrze wiesz to, a chciałabyś mnie na wieczność?
Nic nie rozumiem zresztą, mówisz,że trzeba to utrwalić
I tak było ej no-co wieczór między twoimi udami
Musiałaś dzwonić do mamy,żeby zajeła się małym i
Popłynełyśmy na fali , i nie,nie mam Cie za nic
Czytaj między wierszami, sama tak powtarzałaś mi
Na te jebane olimpiady ,którymi byłaś taka zajarana i
Gotowa na nowe doznania i spaliśmy jointa lub dwa ej
I nie chcialam nic w zamian,a wyszło troche inaczej ...

..




Olać program ej gdy możemy się pieprzyć
Przerobiona anatomia no to zróbmy mały test i
Sprawdz mnie bejbi,chodz tu obczaj moje skillsy
bez podniesionej ręki,no bo gapię Ci się w cycki
Milfy, ej nie widziałam jeszcze takiej seksi Mami
Milczysz,...... chyba myślimy o tym samym...
zabiorę Cię na film-iii pouczymy się biologii
Ty pokażesz mi znów cyckii a ja dalej wiem co robić














święty spokój i chuj [Unfinished]

wiesz czasem chce tylko spokoju lecz do niewielu to trafia
jara mnie kolor jej oczu,w  który chce zatracać się z rana
i nie chce nienawidzić świata,widząc,że demony są tutaj
w syfie który nas otacza,boje się polegać na ludziach
ojciec znów zalał się w trupa,dobrze,że wiem na czym stoje
wiem już dokąd chce się udać no i co właściwie tutaj robię
chociaż melanż może ponieść,gdy pale bonio za boniem
życia testing na sobie,sądziłam,żę płynę nie wiedząc,że tone
życie w sumie poza domem,jak kot miałam własne ścieżki
rodzina była wrogiem,pod prąd -zatraciłam się bez reszty
i chuj w to Bejbi....wszystko to wydaję się być odległe
potrzebowałam przerwy,żeby wybrać to co najlepsze
i teraz wiem to i wiem,że los jest wyłącznie w naszych rękach
bo wyobraźnia to bezkres sami kreujemy sobie wszechświat
i chciałabym już przestać,bo myślę o tym za często
,że chciałabym zażegnać to popierdolone społeczeństwo


wiesz mówią,żeby zajarać nie myśleć o tym i chuj
kurwa,spina mnie w barach,mam ochotę wyjebać stoł
mówią mi kurwa siadaj,czuję sie jak jebany scooby Doo
to ma być poszlaka?,że mam znowu wyłaczyć  mózg?
nie ma nawet do czego wracać,zapalmy bonio na pół
zawsze to jakaś rekompensata za ten egzystencjalny ból
nie mam już siły udawać jacy to wszyscy są cool
chciałabym odciąć się od tego świata mieć święty spokój i chuj...
























Lovestory po jointach[Unfinished]

" eeej wiesz To pojebane? jak mogłaś tak mną pograć?
pamiętam kochanie jak mówiłaś zajęta nie wolna
Wez jak to wyglada,drobne czułości przy wszystkich?
Lovestory po jointach,czułaś to ?..bitch please.."



Aa...


I to diss na te pizdy,co nie wiedzą czego chcą
Wiem,ze mam w oku ten błysk bitch,suki tego chcą
Chuj z nią generalnie...nie lubię o tym gadać
Nie mówię,że to błąd,tym bardziej,że starałam się starać
Wiesz mała,świat jest piękny... ale ludzie to kurwy
Ciężka sprawa te wersy po takiej ilości wódki
Ona bez bluzki,leży z głową opartą o zamszową sofe
Widze jej biust I słyszę jak mówi tym napalonym głosem
"To juz kolejna z nocek,gdy nie wracasz do domu"
"Odkladalas mnie na potem,wiec nie ma juz powrotów"
 I wiem ziomus,ze gdy zadzwonię to odbierze telefon
Znam na nie sposób ej....to moja wina tez poniekąd
I nie mowie,ze to zle bo, dalam sie wziac na slodki usmiech
I nie mowilam,ze cos z tego.bedzie predzej czy pozniej
I chuj ej wyjebane, nie obiecywalam przeciez nic
wstanę,wcześnie jak poranek,pozostanie zerwany film..


czuje ten vibeee eeeej,widzę jak się uśmiechasz
pytasz co tak pachnie i czy to zioło uzależnia....
Czy Ty tak  na poważnie?mam to brać ej i tu zostać?
palisz tylko fajke?lecz lubisz ten stan bejb po jointach
pali się raźniej,mówisz,że znasz mnie..skądś tam
w głowie masz bajzel,najzwyczajniej Love ..taa
i nie wiem skarbie,czy Ci High wszedł czy hormony
gdy stoisz tak bez majtek,patrzysz na mnie masz gotowe LOVESTORY???