Szukaj na tym blogu

środa, 18 lutego 2015

Untillted [skit] [potop te groby]

Staram się pokonać bezsenność,by w końcu pójść spać
Ona ciągle zagubiona tu ze mna,w świecie złudzeń i kłamstw
Ludzie ufają tym bredniom,ślepo na ogol i tak
A ja trace ta pewnosc,ze nie chodzi o hajs
I zagubiona to fakt, nie wiem co ja tu robię
Czy jeśli coś dam?To otrzymam z powrotem?
Później ,po drodze ,gubiąc się w tym coraz bardziej
Więc jeśli mi powiesz ,że to szaleństwo to masz racje
Cyniczny akcent , czemu wciąż nie znajduje odpowiedzi?
Jestem pojebańcem,bo jednocześnie w nie nie przestaje wierzyć
I tak wpierdalam te leki,byleby nie popaść w absurd
Zgubi mnie to kiedyś,jak profanowanie sacrum
Nie dam się zaszczuć,pod presją tej świadomości kurwa
Mam ją jak już-przez co zapominam o korzystaniu z łóżka
Jebana iluzja , nie potrafię jej ulec-przyglądam się z boku
To niepewne w sumie, przez co nie zamykam oczu
To jedyny sposób by dojść do paranoicznych wniosków
Daj mi opium, nie chce czuć bólu tych dosnuć
To nie działa na odwrót,nie umiem wyzbyć się lęków
Jeśli czas to potwór ,to nie pozwoli poznać tych sensów
Mam tą kurwe na ręku,non stop kontrolując ukradkiem
Weź ten patent stestuj, chuj ze schizuje mnie to coraz bardziej
Nie znam zaklęć,które zabierają mi tą świadomość
Ani barier,które mogłyby powstrzymać ten monolog
Który tworze co noc,tracąc przytomność do granic
Jebać pomoc sumienia które chce mnie zabić
Wiesz tak między nami to czuje się obłąkana coraz bardziej
Wysiłki znów na nic ,lecz już nie umiem żyć w tym kłamstwie
Utraciłam to właśnie,jak  wytyczne ,o ile kiedykolwiek istniały
Czuje się coraz dziwniej ,szczerze watpiac w te zmiany
Te Resztki wiary,każą mi porzucić  ten obłęd
Czytam między wierszami,to stan przed którym nikt mnie nie ostrzegł
To mało istotne, bo wątpie we wszystko czemu ufałam
I nie jest dobrze , bo nie ustaliłam nic nadal
I w tą nicość wpadam , obracając się w nią paradoksalnie
I wracam do świata, stresując się brakiem sensu coraz bardziej
Zmuszona całkiem potrzebą snu ktory ukoi zszarpane nerwy
Może przynajmniej jestem u kresu tej egzystencji?
Potrzebuje przerwy, tkwiąc w szaleństwie które mnie ogarnęło
Popełniam błędy, które nie doprowadzą mnie do niczego
Biegną na ślepo to chore,jebane bezmózgie zombie
Trace rezon starając się nie ulegać tej fobii
Serce nie chce zwolnić, napędzając ten stan wciąż
Trace wszelkie normy, zbyt bardzo wchodząc w to
Ej kurwa kocham ją, bezbronna wobec wszystkiego w tej chwili
Kończy się noc, ja wracam do rzeczywistości której nienawidzisz
Wita mnie wśród żywych,pocałunkiem tuż przed zaśnieciem
Nic na niby?a niepewność że gdy się obudze jej nie będzie?
Mówią będą następne, pogrążam się w chore ideologie
A gdzie zasady fair play? W sumie to jak jebanie zwłok ej
Ponoć zaliczam progress,a serio to mijam problem
I nie wiem czy kiedyś zdąże,dogonić to co istotne....











Serce łopocze ej#chorą-giew, oto brnę, ponoć gdzieś, odpo-cznę?
Skoro chcę..koło - ster, łodzią przez słoną mgłę, spoko?- Nie.
Wolą pchnę bo "sporo wiem" z pokorą moją to kłopot jest
Podo-bnie do-"doro-słem" z tą pozą polot to dodo- dead
Po co rejs? Kto to wie..obok mnie oko łzę roooni
Słowo nieść, swą opo-wieść choć to błoto jest, pooomyśl
Owoc, fake? Kontrolą grzesz! Zdrowo jesz? - MOOOMy
No to wstręt jak Sopot trend, Hodor chce - choooomik
Robot - plew, robią chlew, honor zdechł-po niiiim
Sowo leć, solo niech, wrogość żre te pierdolone wrony
Kolor - biel- to my, colą rdzę dobij, come on hate on me!
Chorą grę zdobył, pogoń mnie, coo nikt?!, no bo jest połysk
Follow heart? - sorry. Bolą mnie nogi, pomoc? Heee nowy
Horror wiem boli, cioto zejdź z drogi, co to? Hallo-ween ?!
Prorok mej głowy, prorok szczepiony, z bożą hello im...
Kokon czerwony, bo to hell sonic.........KURWA POTOP TE GROBY....[…]



















#YOLO

Ej powiem że mi zależy bo w końcu by mogło
Problemy wyrastają z ziemi zawsze kiedy jestem o krok
Rok w rok jak ten debil idę za głosem syreny -skąd to?!
Wiesz ze Razem rozbijemy się o skały ,bo płyniemy pod prąd
Ej skończ to-Zabijasz we mnie cały rozsądek- tracę kontrolę nad sobą
I wiem mała,że gdy   znów Cię dotknę usłyszę cichy szept : "YOLO"
,nie panuje nad sobą słyszysz?Nie ucieknę od chemii jak Walter i Jesse
Mogę zmienić jej kolor wiem że też chcesz zatonąć w niebieskim..
Przestań pieprzyć Koło ? Znów je zataczam :Koło? Nie ma ratunku dla nas!
Słono za to płacę, oj słono  woda porozrywa nam gardła
YOLO! resztę zostawmy aniołom, czy to los sprawdza?
z góry ponoć z uśmiechem na nas patrzy cały czas sprawca
Awaria , zaraz... kto mnie teraz naprawi bo chyba nie Ty?
Wiesz dobrze mała co masz mi powiedzieć gdy usłyszysz sprzeciw
Nie myśle o kiedyś  wiesz? Ej Nie musisz odpowiadać
Wiem czego chcesz bejb,zatoniesz w rozkoszy falach...
Zaraz..







Jesteś lekiem na całe zło

Miałam sen tej nocy,był dość dziwny wiesz?
Miała na sobie pończochy,wzrok zimny -nie jej
Pijana jak nigdy EJ,chwiejnym krokiem podeszła
Żadne flirty bejb,już od dawna budzi we mnie niesmak
Drobna dygresja:mogłabym zajarać jak dotychczas
Kazałam jej przestać,lecz myślała,że to tylko zagrywka
"Tępa dziwka"-rzuciłam,nim rzuciła się na mnie
Szybko wyszłam mijając jakiegoś ćpuna na klatce
Widziałam go wyraźnie,przypominał mi go wiesz?
Niby przypadkiem widziałam w jego oczach śmierć
I to jedno z takich miejsc,oni wracają we wspomnieniach
Wiesz,że nie chciałam tam wejść,to wraca jak boomerang
Ich już nie ma i trzęse się jak nigdy dotąd
Za oknem liście spadają z drzewa,mówią :chcesz to dołącz
Mam przyszłość przed sobą,to nie to samo-gra nie warta świeczki
Zabrali ze sobą radość,Ci co odeszli..

Lecz Ty..

Jesteś lekiem na całe zło kotku tak i.
Chce przytulać Cie co noc...tak..byyś
Wiedziała,że to nie błąd..zaufaać mii
Chce Cie więcej wciąż..wiem jak to zabrzmi
Jak słaby love song ..dla panny..
Ej masz to coś..i wiem,że to też dasz mi
Chciałabym uciec stąd..w dni jak dziś
Więc chwyć moją dłoń..poogladajmy gwiazdy...











poniedziałek, 2 lutego 2015

#LoveSong

To część przeznaczenia ślij mi sygnały jak te przy groszach na kartę
Nie umiem ich odbierać ale.. jestem cała twoja skarbie
Gubie się całkiem, ej ...wiesz co? ...to twoja wina
I uwierz Naprawdę ,chce sprawić byś była ze mną szczęśliwa
By czas nam mijał tak jakbyśmy zawsze chciały go tak spędzić
Byś chciała takiego życia czytając te marne wersy
Postaram się nie spieprzyc.. tego, wiesz ze nie chce tego zrobić
Dawniej obok stado dziewczyn chętnych zawsze do pomocy..
Moglabys im dac lekcje ,wiesz uczyć je chodzić..
Żadnej z nich nigdy kotku nie udało się mnie poskromić
Chce patrzeć Ci w oczy, mimo ze nie mogę obiecać,że nigdy Cię nie zranie
Ale daj mi chwile ...tak bym mogła zabrać Cię na spacer
Ej Gdzie tylko księżyc będzie mógł widzieć nas razem ...
Wybacz mi błędy ej.. Nie chce myśleć o innych nawet
Chce się z Tobą zestarzeć wiesz? chce byś miała wsparcie we mnie
A Gdy będziesz potrzebować  mnie to wiedz że zawsze bede..
























Tańczą (demony nocy)[unfinished]

...Cztery kurwy tańczą na stole....
Tańczą,tańczą do póki nie powiem :
"-wez Zejdz trochę..niżej." Lub "podejdz "
Pewnym krokiem -chce widziec ten ogień
długie noce,  ja nie potrafię się im oprzeć
To co potem robię nie jest juz istotne
Wpadaj do mnie,ze mną do mnie-...wsiadaj
Weź się pośpiesz,jeszcze dużo zdąze Ci pokazać
Miasto nadal nie śpi- każdy dziś da upust demonom
Tańcz tu bejbi gdy buzuje w głowie alkohol
I tak co noc ej bo nie panuje nad tym
Trace świadomość mając przed oczami jej pośladki
Widzę jej zachwyt ,rusz to ej chce  na Ciebie popatrzeć
Płace gotówką bejb, więc poruszaj się dla mnie
Wij się bardziej nim zedre z Ciebie ubranie
Nie nosisz majtek eej wiem o tym doskonale
Jesteś w tym stanie-napalona błagasz mnie o to
To obłęd prawie, jęczysz  napawajac się nocą
Tuz obok-mega mokra rozchylajasz wargi
Błogo ....suko... wiedzialas ze się dziś dasz mi
Nawet nie chcesz walczyć-rozchylasz uda grzecznie
Daj ten haj mi-mój Jezyk zaraz w ciebie wejdzie
To obłędne gdy wijesz się, mokra ocierasz o mnie
Chcesz coraz więcej ejj więc pieprze Cie ostrzej
Gdy skończe nastanie świt ty naga będziesz tak leżeć
Urwał się jebany film,nigdy juz nie zadzwonie do Ciebie..
Wiesz o tym przecież..alter ego co noc daje o sobie znać
Hajs na prawo i lewo -Chce tylko poznać twój smak
A zahamowań brak..więc tańcz ,tańcz najzwyczajniej
Jebać ten hajs...po prostu Teraz zatańcz dla mnie ...
I wiem,że zrobisz dzisiaj wszystko.... skarbie..dla mnie
Podejdz tutaj... blisko....bardziej..bardziej
Póki nie zasne będę mieć przed oczami twój obraz
W głowie mam bajzel..kręć tym tyłkiem nie sprzątaj....[…]
















   





#Minie mi haj(telefon)

"  ...Popadam w alkoholizm,ponownie podły nastrój (hej)
Próbuje się dodzwonić,lecz słysze fuck you (kurwa)
Nie żartuj nawet,że ten tekst był zbyt apodyktyczny
Że mam wracać do panien,albo do tamtej dziwki(heh)
Nie będę kimś innym,przestań kazać mi się zmieniać
Rozdrapujesz blizny,sama zrób sobie rachunek sumienia
Ponoć go nie mam, tak jak serca,przestań pieprzyć już
"To był tylko seks tak?"Brakuje mi aż słów
Lecz cóż...słowa nie bolą jej usta i tak ten smutek ukoją
Mam nadzieje,ze znajdziesz kogoś,i to nie tylko pusty monolog..(serio)
Znów dzwonie no bo...mam wyrzuty w sumie całkiem serio
Chyba tego nie rozumiesz ,dwie inne rzeczy: miłość a namiętność(poważnie)
Ja kocham tylko jedną, i jest tą jedyną wierz mi
I ona ma tą pewność,nie zostawie jej dla trzydziestki..
Nie wracam do kiedyś,nie ma mnie I ciebie#osobno (słyszysz?)
I nie wystarczy byle pretekst by znów mnie dotknąć
(Nie wracam do Ciebie!)

Ej

Nie gonie wspomnień,nie złapie mnie sentyment#over
Było nam dobrze ,lecz ktoś tu zjebał co nie?
To konieec i tak zaraz mnie rozłączysz wiem to
Lecz przy Tobie.. to miało mieć swój sens co?
Nie pierdol .. ,wiesz przeciez nie będzie happy endu
Nie wracam do Ciebie ...to nie ma sensu
Ej dziękuj ..za te momenty wiem,ze jesteś tam..
Juz nie zadzwonie wierz mi...minie mi haj..

Mówią:- sporo się pozmienialo;-twoje ex kogoś poznajdywały.
słyszę to samo,i tak zadzwonią krzycząc :-I Juss wanna party!
To zły czas na zmiany,mówią Że chcą mnie tą z kiedyś(chcą ej)
Mam zrobić comback,chcą w kółko robić ze mną te same rzeczy?(te same)
I znów ćpam te leki,serio nie umiem żyć z tym na trzeźwo#high life
Ej mała nie pierdol,to nie tak ze  mi się podobałaś(nie)
Byłam naćpana i dziś sile się na szczerość#słodkie kłamstewka
W jedną stronę bilet,nie no nie ta to inna #następna
I znalazłam jest piękna serio  -musisz to  wiedzieć
Się nie nakręcaj,bo nie wystarczy byle pretekst(nie)
By wrócić do Ciebie,i nie mów że mam spojrzeć na nas
Że potrzebujesz mnie jak tlenu..przecież zjebalas(heh)
Nie będę szans dawać..kilku wiesz ze to strata czasu (wiesz)
Możesz sama wnioski wysnuć...zamiast liczyć na cud
nie rób dramatów, haj mija a czas  ponagla
Po nas ani śladu urywa się glos #czerwona sluchawka....

Ej

Nie gonie wspomnień,nie złapie mnie sentyment#over
Było nam dobrze ,lecz ktoś tu zjebał co nie?
To konieec i tak zaraz mnie rozłączysz wiem to
Lecz przy Tobie.. to miało mieć swój sens co?
Nie pierdol .. ,wiesz przeciez nie będzie happy endu
Nie wracam do Ciebie ...to nie ma sensu
Ej dziękuj ..za te momenty wiem,ze jesteś tam..
Juz nie zadzwonie wierz mi...minie mi haj..