Szukaj na tym blogu

sobota, 29 października 2011





 próbuje wrócić do formy (pt1)












"Mam ochotę to pierdolonąć"






















Czas ciągle plynie i wkurwia mnie ten aspekt
 że z każdą sekundą,tracę kolejną szanse
Ey nie jestem na dnie,choć bliżej mi niż dalej
mam wilczy bilet w kieszeni-dluzej nie zostane
znów ten sam manewr,moglabym wlac w siebie litr
bo tak jest latwiej,zostawic problemy pozbyć sie sil
zrobić pierdolony film,upić się nie martwić o skutki
wyjść z domu,bez niczego bez kluczy i bez kurtki
po drodzę surfing ,byle by utrzymać się na chodniku
czasem latwiej od tego uciec niż zmienić coś w  życiu
 więc weź nie pierdol mi tu,że nie potrzebujesz nikogo
sama wciąż glówkuje,czy nie zacząć by z tym na nowo 
na szczęście stoje obok,czasem na skraju wytrzymania
gdyby nie ten chlód nie wiem gdzie bym teraz stala
za skórą mam szatana,Baluję jak Ekipa z New Jersey
byleby zapomnieć,nie widziec tego nigdy więcej




czasem chce uciec,mam ochote to pierdolnąć
jechać przed siebie,mieć życie na wylączność
mówią skończ to,Ey alt delete no i control
pierdol wszystkich,zlam ostatnie wioslo








mam takie dni Ey czy ty czasem też chcesz uciec?
wychodze z domu ,nie jestem pewna czy wróce
może to jest glupie?,jak kazdy nie jest idealem
moge obiecać ci poprawę,ale nie to,że cie nie zranie
chce biec dalej więc jeśli uciekne to daj mi minute
muszę to przemyśleć,bo sama się w tym Gubie
pozbywam się zludzeń,ludzie mają mnie za marionetkę
czuje sie jak pies gdy mnie wolasz sądzisz,że przybiegne
myślisz ze zmiękne?przemyśle to i zostane w tym mieście?
jestem zimną suką,więc nie myśl ,że zlapie cię za ręke
nie chce nic więcej tylko chwile aby od tego odsapnąć
zdala od materializmu,świata w którym rządzi banknot
mówisz,że znasz to?a ze mnie pierdolony histeryk
Tylko dlatego,ze niszcze po drodze wszystkie bariery?
rozpierdalam to co nas dzieli,To jebana rutynna
Czas nieublagalnie leci-mechanizm ktorego nie powstrzymam





czasem chce uciec,mam ochote to pierdolnąć
jechać przed siebie,mieć życie na wylączność
mówią skończ to,Ey alt delete no i control
pierdol wszystkich,zlam ostatnie wioslo
Nie ma to jak się wyspać ; D Czlowiek docenia Weekend przewaznie w niedzielę(przynajmniej ja) a dzisiaj Sobota.. W sumie powinnam się uczyc do konkursu z Bio..w końcu za rok Bio-chem...(Ugh) Ale puki co przesluchuje album Too short'a-blow the whistle z 2010 na razie pozycja 2. O takim samym tytule jak album...piosenka dość spoko.Jak sama postac too short'a.Do dosluchania zachęcil mnie track ze Snoop'em ,will am'em i Fergie,poza tym trochę jego twórczości Na feat'ach mam już za sobą między innymi Bitch z 50,kilka kawalków z kolobracyjnego albumu z E-40,który należy do G-unit philly,czy chociażby dluga wspólpraca ze wspomnianym już Dogfatherem Snoop'em,którego twórczość chyba nikomu nie jest obca.Puki co leci Keep Bouncin,który jak na razie jest zdecydowanie moim faworytem,Bounce po calości.. ; D i snoooop,którego z lat 89-2008 ubóstwiam,dalej nieco utracil za sprawą swojej komercyjności aczkolwiek nie pogardzę.Wczoraj nie opisalam calego dnia..jak można się domyślić mi sie nie chcialo. A dużo się wydarzylo..bylam przebrana za księdza(Halloween w sql- wstawię zdjęcia kiedy indziej) Między innymi prawie zmolestowaliśmy Panią Ewę delicjami (Sory ; P-gdyby Pani je wzięla od razu nie bylo by problemu). Poza tym nie da się nie wspomnieć pijackiej gleby Izy..haha i jej podparcia o auto(ci co widzieli wiedzą ; D),Mhym...ogolnie bylo wczoraj zwalowo. Anyway P.Polkowska sie odfochla(dziwna ta kobieta O_o) ale jebać to...Nie mam dziś weny..aczkolwiek prawdopodobnie później coś skleję..więc Chillout Biatches...and Stay calm!




piątek, 28 października 2011

Naaaaajs/Rzeź w Dwa sześć


 Hue Hue...mam ochotę na wódke..Pani Michalak narobila nam smaka..po tych pierdolonych kukulkach..i jakims tam likierze(tak o Pani mówie).(-.-) ale cóż..większość albo nie ma hajsu..albo czasu albo jak Pawel..nie może (; //) Ubolewam..hyh..czuje się jak jakis pieprzony ćpun...(Nie nie nie Mam Tussidex'u..-.-)
normalnie odbieram w innym formacie...Prawdę mówiąc nic mi sie nie chce..chociaż na Tussidex bądź wódkę zawsze chętna ( ; D-sory musialam) Już lecą określenia..ale Chuj. ; P życie to chwile...nie nie zaczynam kolejnego rozmyślania..prawde mowiąc nie chce mi się .Hyh..dzwonil do mnie Sam...i o dziwo gadalismy jakies 20 minut..chuj wie o czym..dowiedzialam sie ze rozjebal mu sie telefon i ma nowy..poza tym uczy sie do testów z psychologi(?) socjologi(?) nie pamiętam w sumie już...rozkojarzona jestem..nie będę dluzej pierdolić..jaram się new track'eim fabolous'a z Vado- Okay y'all ( sory nie chce mi się szukac linka ; DD)
Stąd tez tytul Nice...gdyz Fab ma to do siebie,ze na początku/końcu/środu lubi mówić Naaaaajs co fajnie mu wychodzi(Imo) ..tak więc nie pozostaje mi nic innego jak przedstawienie textu Pt


 


































kupilam sobie ShotGun'a wchodzę,Jeden strzal dla Natalki
zapach spalonej skóry,kreew-dziecko zaginelo w akcji
rzeeź jak sie patrzy,jeden nabój,cialo leży no i spokój
jeden strzal w glowe -rozpierdole wszystkich w okól
krew tryska też z oczu,to chyba byla ta sila odrzutu
rana po szyje na korytarzu slychac skowyt trupów
krew wylewa się z uszu,podejdz zajrzyj śmierci w oczy
córka diabla kontra reszta,jeden zero,leżą w rogu zwloki
-Renatka jeśli chcesz dożyć,przestan kurwa się modlić
prowaacja?Te szmaty same pchnely mnie do zbrodni!
spelniam swoje obowiązki,czyszczę szkole z gówna
To jeszcze nie koniec,choc powinnam czuć się dumna 
-Polkowska nie utrudniaj! strzal ,kolejne zwloki w szkole
ubrudzila podloge,po korytarzu poleciala jak Tupolew
Kaczmar zlapal Paranoje,sciagnal marynarke ,zaczal wycierac
Sidorowicz zlapala sie za kolano w koncu krzyknela- kto teraz?




Ey to byl najzwyklejszy poranek,ósma dwadzieścia sześć
matematyka jak co rano w piątek akurat wtedy byl test
To byla istna rzeź,nikt sie nie spodziewal ze zrobie dramat
Jedna suka na Początek,dobrze wiedziala,ze ja skaram
mowilam kupie Shotgun'a oni nie chcieli mnie sluchac
przedstawienie Halloweenowe myśleli,że to jakaś próba
dla mnie to byl Ubaw,pewnie będe w jutrzejszym Kurierze
Shotgun idzie w niepamięć,jak wyjde to coś odjebie








nadszedl czas na reszte ,wyelimnowalam juz najslabszych
Natalia leżala gdzieś w rogu,lecz nigdzie nie widzialam Renatki
rzeeź jak się patrzy,myślalam -biologia gdzieś mi się tu chowa
przeladowalam strzelbę,strzal polecial po obu nogach
-kolanka mi pokaz,nie boj sie nog i tak juz nie masz
pytalam wszystkich co oni na to a oni chórem-Popieram!
jeden strzal nawet nie drgnela,osunela się na podlogę
Sebastian tarasuje mi widok,ginie więc tez Stoprocent 
Renia zostaje na potem,zwaly tluszu robią za kamizelkę
pobawimy się później,Bo Kaczmarek chwilowo myl ręce
bląkalam sie po piętrze,po chwili trafiam-kula nie tylko w niego
Kran rozjebany a chuj potem idę przywitać się z biblioteką 
uczniowie go zjedzą,poloniści krzyczą-tuż to kanibalizm
bulwers leci po calości,więc śmigam do religijnej sali
- może się dogadamy?a gdzie krzyz.mam ci przypomiec?
Panie policjancie to wszytko tak wlasnie popelnilam zbrodnie ...






Ey to byl najzwyklejszy poranek,ósma dwadzieścia sześć
matematyka jak co rano w piątek akurat wtedy byl test
To byla istna rzeź,nikt sie nie spodziewal ze zrobie dramat
Jedna suka na Początek,dobrze wiedziala,ze ja skaram
mowilam kupie Shotgun'a oni nie chcieli mnie sluchac
przedstawienie Halloweenowe myśleli,że to jakaś próba
dla mnie to byl Ubaw,pewnie będe w jutrzejszym Kurierze
Shotgun idzie w niepamięć,jak wyjde to coś odjebie




środa, 26 października 2011

 Happy Halloween!













 Black_sister & 3003 presents:










 Ostre cięcie
















 3003



W chwilę tu nawinę ze stylem ostrym jak sztylet
Kiedy wbiję dziś w bit puszczę z dymem syf ty
Jakbym trzymał piłę, sprawdzaj ostrrre cięcie
I póki nie zginę, dam Ci jeszcze wejście na tym sprzęcie
Wersem, mógłbym rzucać godzinami, ciąć rymami
Jak fryzjer nożyczkami, my to mamy, chamy
Pokazują faki, dla nas sprawa jasna
Flow wypruwa im flaki, gdy jest jak cyrkularka
Ty daj mi majka, popłynę jak Warta
To sprawdzian dla tych co się pienią tu jak Fanta
To rap gra nadal pozwalać brać mi co moje
ciąć Twoje nerwowe zwoje, mój głos sekatorem
Dla nich to chore, bo gdy pojawiam się znów
Jak buch do płuc, już to zwala ich z nóg
Nie muszę trafiać w gust, bo jestem pewien
Że to co po mnie zostanie robię tylko dla siebie
I wiesz że ciągle, tu uderzam coraz mocniej
Styl ostry jak czosnek, tak groźny jak monster
Ty daj to głośniej, to ten stan świadomości
Ostrrre cięcie, trzy do zero zero do trzy








Black_sister


ey my tu mamy Ostree cięcie,chumry jak wlosy gęęsteee
freddy kruger tnie cie wersem,Black sister kto chce więcej?
zostaw sobie te pretensje,środkowy palec do heejterów
warczę przy cierpieniu,pila mechaniczna- hejt zaniemógl
krew z dissów -Ojeju,lepi zlóz uklon nożycorękiemu
karam- Jamże Zeus, wejdz do srodka - nasz Resident evil
żebyś sie nie dziwil,ostrzegam nie chcemy więcej wizyt
widzisz powybijane szyby,na podlodze szklo w nim półżywi
drewno z połamanych krzyzy,powoli wgryza ci sie w stopy
odurza cie narkotyk,upadasz ,z tylu tylko slyszysz kroki 
serce wali -sie pocisz,przed oczami wnętrze niczym gotyk
cisze zglusza stukot kopyt,Czarny kaplan krzyk i koniec
pacierz zbędny,ucięte dlonie,krew plynie w twoja strone
klęczysz nad okrąglym stolem,widzę troche ochlonales
Na rany leję Colę, pieni sie lepiej niż wspomniana fanta
3003 mówi,że masz farta,ostree cięcie Ey?jeszcze jedna szansa


























Nikt nie mówil,że będzie latwo

Damn...Jestem zmęczona..wczoraj ktoś mi chyba czegoś do piwa dosypał..bo nogi sie podemną centralnie uginały.. w którymś momencie,myślałam,ze z hukiem polecę na podłogę...jednakże tak sie nie stalo..Sytuację z dzisiaj?- It's complicated....zdaję sobie sprawę ze swojego zachowania...ze swojego polozenia..ze swoich czynów,slów..ale niektó/rzy oczywiście nie widzą poprawy i zawsze żyją wczoraj....sami siebie nie widząc..nie przytoczę imienia danej osoby..gdyz napewno poczuję ,że to do niej. Nie będę klnąć ,ze względu na "Moją Kochaną(jak to Mateusz określil) Panią Stygar...aczkolwiek rownież poniekąd dlatego,że pass'uje..Chcą zmiany to ją dostaną...tak ,że wam to w pięty pójdzie. Zmieniam świat zaczynając od siebie...Rozpoczynam serię gruntownych zmian...ktoś dziś powiedzial,że sama nic nie zdzialam..zrobie inaczej..nie godzę się na z góry przegraną walkę. To jest kurwa wojna..nie oddam jej walkover'em..to nie w moim stylu. Zdaję sobie sprawę,że to nie będzie proste...ale nikt nie mówil,że będzie latwo.Życie to jeden wielki pierdolony paradoks...z serią naglych zwrotów akcji..niespodzianek..przeszkód...To Sourivall ,który ja przetrwam z kilkoma zadrapaniami... Y'all can hate me now....ale mnie nie powstrzymacie ; ]]





Rozpoczynam....












Nikt przecież nie mówil,że będzie latwo...













Ey
nikt przecież nie mówil,że będzie nam latwo
z dnia na dzień nowy problem nie gadaj znam to
góruje chamstowo(ey) przecież to już jest rutyna
nie chcesz pić ale ten kieliszek jeszcze dopijasz
nie będe tu obwiniać,wymieniać kto zawinil
rozwiązania brak a mijają kolejne już godziny
może to mój cynizm? może to tylko mój pogląd
ludzie mają to w dupie,przalamują ciąglość(huh?)
do tego by nie doszlo ,gdyby nie ta znieczulica
brak odpowiedzi w efekcie coraz więcej pytań
panokcie obgryzasz,boisz sie, pytasz mnie o jutro?
jutra nie ma,jest tylko dziś caly świat w nim utknąl
zniknela ufność,bój sie(tak)-tak to uzasadnione
każdy wiedzial,ze nie będzie latwo a to nie koniec 
teraz resztę uświadomie,przecież wiesz to od dawna
nikt nic nie obiecywal -przestań się zamartwiać



Nikt nie mówil,że będzie latwo,przestań mieć pretensje
życie jest jebaną zagadką,wlóż w nie choć raz serce
przestań patrzeć na to co wcześniej,jutro jest przed tobą
nikt nie obiecal gruszek na wierzbie,czasem jest chujowo
w okól często nie ma nikogo,zresztą biore  życie jakie jest
za plecami zostawiam wrogość,bo przecież móc to chcieć
przecież chęci to nie grzech,teraz pierdolic mi przestań
nikt nie mówil,że będzie latwo a schemat ten sam


























Ps 



Brak koncentracji....wypadam z formy

poniedziałek, 24 października 2011

Koooochamy Panią Ewę ; DD

Witam witam..dziś zaaaaamulam.Ale dzisiejszy dzien byl Fchuj zwalowy...wczoraj bylam na pomorzanach z bratem i jego znajomymi,miedzy innymi Mariuszem(cimkiem-bohaterem spirytusu) wrocilam o 2 w nocy..ale nie chce mi sie nawet myslec o patoli z wczoraj..nie pilam duuuzo..ale w polaczeniu ze zmeczeniem w efekcie otrzymuje zamule..i bol glowy.Jak w teamcie Pani Ewa(Juz Okay? ; D) dziś znów udowodniła nam swoją zajebistość,za co dostanie Kawę w Piątek ; D. Mhym? Cóż w Pani takiego zajebistego? A no wszystko..rozpierdala nas Pani po calości,dla Wtajemniczonej trójcy oczywiście nie podelga to dyskusji Tak więc pozwolę sobie :




Pani Ewo Kochamy Panią-jest Pani Best Nauczycielem Ever 

 By:

-Marta
-Mati
-Anita 



   Już po ogloszeniach,dzisiaj jak juz wspominialam zwlala Fchuj..I niezapomniany  text Pani  od Chemi(również zajebistej)
" No jadę sobie a tu stoi szmata ze zlamaną ręka na Poznańskiej. hahaha



Cóż nie chce mi sie w gruncie rzeczy dalej pisać więc postanowie napisać text9chuj wie o czym czyli spontan


check it


 

kiedyś zarobie milion ,chuj w ryj tym z telewizji
co reklamują nieprawdę,same Science Fiction
chcą z nas zrobić dziwki z nas i tej kultury
mówią,że nie mamy nic ,że to jakiś populizm
w uszach mi aż szumi,to ta ich wyobrażnia
pytasz jak jest u mnie?przecież mozesz to sprawdzać
cala eskadra ,tlum poruszony w slow dymie
to ten ryytm te slowa co poruszaja szyje
skad biore sile?od poczatku byc silnym latwiej
jestem zolnierzem kurwa walcze o prawde
mam w sobie pasje,komorki pracuja jak mroweczki
nikt nigdy mi nie powie ze to syf te moje texty
miasto bez perspektyw,co druga laska jak kurwa
szmata ze zlamaną ręką przemierza podworka
ludzie mówią chuj tam,a przeciez to prawda
mówią zostaw malolatów a ja mowie sprawdz nas






Ey wiesz dostalam juz dawno drugą szanse
zanim się obejrzysz bede stala mówiąc znasz mnie
dzisiaj bedzie tak jak ja chce ludzie ogarnieci falszem
tak ciezko dzis o prawde,chuj na grobie nie zatancze !

niedziela, 23 października 2011

" Raz dwa na raz dwa"




każdy z boku jak wilk,uważaj kazdy na ciebie patrzy
Fallstart,znów będziesz smial się jako ostatni
dziki ryk z paszczy,uważaj to grozi mordem
raz dwa na raz dwa popelniam liryczną zbrodnie
wychodze oknem,spoójrz na mnie i co dostrzegasz?
nie jestem laską,ktora ślub weżmie w Las Vegas
to moja strefa, nie musisz mnie lubić to nie Facebook
Suko prosze,dla mnie fanklub nie zadnego sensu
kieruje sie tym co w sercu,na szczescie jeszcze bije
nie nie kolejna smutna historia-mam dosc takich historyjek
mam dość takich pominięć,życie ciągle w strachu
dlatego na wszelki wypadek troche tabletek w plecaku
mam dość przyaciól ,nie musisz sie mi podlizywać
lepiej jesli mnie nienawidzisz bo to część mojego życia
ludzi hejtują-wybacz,wybaczam bo życie masz tylko jedno
bądz prawdziwym do końca weż mi tu nie pierdol


raz dwa na raz dwa Wrzucam rym na pętle
poczuj moją potęge,bawie się twoim tętnem
syfem nazwiesz to miejsce ,miasto bólu i cierpień
raz dwa na raz dwa przysięgam nie spieprze
W dupie mam hajs,nie lezy mi pierwsze miejsce

Czeeekam na Lipiec

Hah..jak w tytule..czekam na lipiec ; D -czemuż to?padnie pewnie pytanie. Ano z Prostego powodu,w Lipcu prawdopodobnie do Polski przyjedzie Sam- czyli mój(jesli juz go tak nazwę) Algieryjczyk. Piszę z nim od jakichś 4 miesięcy..pierw zaprosil mnie do znajomych,zbiegiem czasu zaczeliśmy pisać. Aż się zaprzyjaźniliśmy. podalam mu swoj numer,od czasu do czasu dzwoni.Oczywiście sprawia nam to troche trudności ze względu na akcent,ale myśle ,że jest spoko. zobaczymy jakie sprawy przybiora obrót ! ; D Wakację zpowidają się zajebiście..puki co biorę sie za Naukę...w końcu we wtorek sprawdzian z matmy(taaak..tak Pani Ewo...Ucze się)

a i Nie NIE JESTEM ZAKOCHANA!



z poważaniem Marta

sobota, 22 października 2011

Reda

Wczoraj caly dzien byly Fazy,po napisaniu textu do postu "Ostatnio" okolo godz 18 poszliśmy się spotkać w ekipie Ja Anita Mati,Bo Fistaszki mogly dopiero o 20....Tak więc....poszliśmy do Izki ciotki...bo Izka tam byla..od niedawna mamy wrażenie,że coś z nią nie tak...ale cóz poszliśmy...zapewniła nas ze jest Okay...niby mnie to trochę uspokoiło..ale Intuicja wciąż nie daje mi spokoju....Ale trudno..Izka mnie wkurzyla..no bo kurwa..umawiamy się od początku tygodnia..na pole z psem Matiego...a jej nagle w czwartek się przypomniało ze umowila sie z kuzynka....ja jebie...sory Jak sie już z kimś umawia to chyba sie nie umawia z kimś innym nie?...Izka miala przyjsc sama..ale oczywiscie przyszla z Pawlem....bo to przecież papuszki nierozłączki...(ugh) aż mnie mdli od tych ich slodkosci...(za Bajkowo) ale wracajac spotkalismy się o 20...mati mial wolna chatę,więc pomyslelismy ze fajnie bd nocowac...ale oczywscie Izka jak zwykle nie mogla..bo to kuzynka...zaraz jej sie przypomina ze nie moze..bo ojciec cos tam...ze ciotka...nie powiem..zawiodlam sie na izce kilkakroć ...w przeciągu tych jakichś dwóch miesięcy...nie umiem juz z nią gadać...zmienila się strasznie odkąd byla popijawa z 22-giego....i ta pierdolona biala sukienka..od ktorej zaczely sie "przemiany i zawody...(z naszej strony)"yh..puki co chillout. odespalam 2 godzinki i jest Goood....po 21 po uzgodnieniu z rodzicami pojechalismy na Redę...do matiego..fakt troche ma tam syf..ale bylo zajemagafakenbiście.pojechalismy z zamiarem nocy filmowej..ale coz...obejrzeliśmy jak to okreslil sam mateusz"przepiękny polski film"a mianowicie-Tato. Cóz oglądając film mialam jakieś retrospekcje...pozniej skapnelam sie ze oglądałam ten film..film nawet spoko..a potem czas na pierdolona pilę VII-czyli najgorsza seria fimów wysokobudzetowych wwszech czasow...Damn...miedzy ogladanie laskotalismy się gryzlismy...kopalismy i molestowaliśmy koty Matiego : Pindę i jakiegoś tam jeszcze ...Mruczek(?)...byla na dodatek jeszcze z nami foka..bo u mnie w chacie patola..i nie mialam serca jej zostawic w domu z tymi pojebami..bo chuj wie co im odjebie...tak więc nie obeszlo sie bez agresywnego zachowania wobec kotów a zwlaszcza pindy,ktora ewidentnie mnie polubila,jako ze Foka to total zazdrosnik..byly proby..odbicia mnie Kotu...hyh..Poza tym w domu nie bylismy calkiem sami bo byl śmiechowy brat Mateusza- Przemek,który jest trochę nie ten...znaczy jest chyba troche opozniony.,szedl nam po Chipsy i Colę o 24 na CPN....hah my w tym czasie zabawa na calego..czyli napierdalanie,gryzienie,laskotanie itp.Mati nienawidzi laskotania,bo ma straszne laskotki tak więc padl rozkaz który pozwolę sobie zacystować odnośnie anity:
-Anita!wypierdalaj nocnym!

na co my oczywscie w brecht...potem seria szarpaniny wraca Matiego brat z pretensjami ze sie szarpiemy na co mati:
-oj przemek przestan kurwa pierdolisz. po czym zapada spokoj a po jakichs 2 godzinach wylaczamy kompa.coz potem seria pojebanych rozmyslen i budzenie matiego:
-ey Mati?
-csooooo?
-no i jak myslisz?
-chodnik czy autobus?. My of course wtf po czym Mati spi a my go budzimy znow:
-Mati?
-wy cos cpalyscie szwabki pierdolone.(hahaha) my brechtamy po czym znowu :
-Mati?
-csoooo
-Co co?
-lodowate gówno w salonie. Hahahaha na co my wybuchamy smiechem i Mati wraca do reala..i tak rozmowy do w po do piątej po czym usypiamy i budzimy sie o 8 na autobus. ; D







"Spoleczna znieczulica"




Wojny gangów,narkotyki w efekcie spoleczna znieczulica
raperzy piszą o hajsie,bo nie wiedzą o czym mają pisać
dzieci wojny-ulgowa taryfa,tacy sami jak ich rodzice
spoleczenstwo bez przyszlosci,mieszkamy w syfie
kiedy plyniesz z beatem,co czujesz?bo ja czuje spokoj
czuje sie bezpiecznie, za paskiem bez kawalka olowiu
ludzie mowią zrozum to ta chora rzeczywistość,
czyni z nas tych ludzi co ulica robi z siebie rynsztok
czasem wole strzelic piwko,niz chodzic i sie spinać
sytuacja beznadziejna,czasem gorzej,bo zle ocenilam
a ty jak się trzymasz?balansuje na granicy rozsądku
strach w oczach?to nienawiść hartowana już w zalązku
 uczucia nie da się odczuć nie przezyles co ja przezylam 
życie wciąż rzuca klody pod nogi dlatego tak przeklinam
wczuj się w ten klimat,kilka tabletek na uspokojenie
wróg numer jeden Okay,nie poddam się za cholere



Spoleczenstwo niby nie wiedzi,co sie dzieje w kraju
Skandal za skandalem to wlasnie kraj skandalów
nie wiesz co czeka nazajutrz ukradnij a utną ci ręke
powiesz,ze byleś glodny nakarmią cie detergentem
znów ponoszę klęske,a wkurwienie wciąż wzbiera
i tak to nie ma sensu,Sensu nie ma też temat
brak charyzmy to cena,plyne wraz z blaskiem ksiezyca 
Oswietlam twarz zwyrodnialcom to wlasnie znieczulica






piątek, 21 października 2011

Ostatnio

Ostatnio dużo sie dzailo...między innymi lekcje religii...moje "Lovestory" z Algierczykiem z Facebook'a Sam'em...w sumie ostatnio nie moge sie dość często skupic
...może to wina Tabletek?ciągle plywaaaam...może to serio zżera mi mózg? (; o) Fuck it..cóż moze opisze wcześniejsza sytuację bodajże z wtorku,czy tudzież czwartku kiedy to pisalam do mamy sms'a z Anity telefonu....tak więc chcialam aby mama otworzyla mi brame..zahaczyla takim czyms...ale nie wiem jak to sie zwie+anita ma chujową klawiature do pisania smsów(tak Anita wiesz o tym) więc pozowle sobie zacytować calość: J-Ja M-Mama


J-Ey mamo otworza mi brame jak bd wychodzic?bo nie zalozylam tegoczegos
m-co ty piszesz?
j-zebys te drzwi galaktyk zareagowala brame
j-(i w tym miejscu mialo byc kurde..ale slownik wiedzial lepiej) Kurwa zebys te brameVtegowala
J-Jezu...sory ale t9 wlaczone..

M-Anita!jak ty piszesz? jak sie wyrazasz?Mama Marty!


damn...niby przypal ale w domu juz bylo spoko ; D


poza tym ostatnio czyli  w czwartek siedzialam na religi...pod lawką...z Koleżanka Magdą,też nie chodzącą na religie..tyle że Magda siedziala w Szafie...Facetka poczucia humoru nie ma...jak wiadomo...(chuj jej w dupe) więc Uwaga sie posypala...zakaz przesiadywania w sali...oraz notatka sluzbowa..(kiedys sie tej suce dostanie) zdjecie jest nawet na Facebook'u.... ale cóz mniejsza z tym(zdjecie nizej)
dzis byla lekcja niemieckiego...zastępstwo za Panią pawlowicz..znów z psychiczną Polkowską...ktora zrobila nam kartkówkę...i kurwa Jedynkę dostałam...bo jest tak popierdolona ,ze uważa ze ściągałam..(o_o)...A więc kurwa ni chuja lecimy z Matim do rzecznika praw ucznia,mianowice P.Dyląg,której szkoda..nie bylo...no to chuj do Pani wyciedyrektor..ktora jest zajebista..tak więc jazdy ciąg dalszy w poniedzialek..bo szykuje sie rozmowa...z ową pania...ale na tym nie koniec...bo wchodzę do klasy...wszyscy klną..obelgi lecą...szum I nagle
-Ja pierdole!
i oczywiście poszlo na mnie jeszcze z dumnym tonem:
-Pani przewodnicząca dostaje uwagę. No to ja się wkurwiłam po całości..no bo kurwa to juz moja 3-cia...a funkcja zobowiązuje no to do klasy:
-czy klasa chce wyjsc?
na co prawie jednocześnie wszyscy zaczeli sie pakowac...za co znow zalapalabym uwagę za "nagabywanie innych i buntowanie klasy",obeszlo się bez..ale mialbyc telefon do mamy,tak więc znów powędrowaliśmy do P.Dyrektor.....I Kurwa mac na tym znów nie koniec..stoję sobie z Anitą,magdą I matim na korytzrau i gadamy z panią sprzątaczką,na co idzie polkowska i:
-Marta ja bym chciala z tobą porozmawiać. Mati oczywiscie nie wytrzymuje i rzuca:
-A o czym? na co Polkowska kontratakuję Pokerfacem z psychicznym wyrazem twarzy i slowami:
-z tobą rozmawiam?nie(sama sobie odpowiada..) więc Marta chodz. Idę pewna swego stajemy przed szkola i zaczyna:
-chcialabym z toba porozmawiać-patrzy mi w oczy jakby cos bylo niejasne(może skapowala,ze bralam? O_o)
- o czym?
- o dzisiejszej lekcji
-w zwiazku z?
- w związku z twoim zachowaniem. W odpowiedzi unosze tylko obie brwi na co ona pyta:
-dlaczego tak zrobilas?
- bo nas pani wkurzyla? No kurde nie powinna pani byla robic tej kartkowki
-ale wiesz ze moglam?
-wlasnie ze pani nie mogla..gadalam z P.Balewską
- a czy Pani Balewska ma cos do tego?
- no wlasnie ma..bo jest w Rsu. Na co polkowska cos pierdoli czy zdaje sobie sprawe i ze ona wie co jej wolno...po czym probuje mi wpierac swoja racje slowami
-ale to nie podlega dyskusji-ze 2 razy,na co ja juz poirytowana pytam:
-cholera chce Pani ze mna pogadać czy wpierać mi swoje zdanie?
na co ona zaczyna dalej pierdolic więc wkurwiona wracam do znajomach a za plecami slyszę jej wolanie....i chuj z tym..ostatnio frajersko idą mi texty..wiec sprobuje napisac cos pozniej..jestem zbyt rozkojarzona...














Ey mam być beszczelna?krew zastygnie w żylach
tak czarna siostra dzis pali wszystkich chrzescijan
dzis nie wytrzymam wezme suke za wlosy ja utopie
sebastianowi umyje morde i te jego stoprocent
w dupie mam kilka ocen w dupie mam polkowska
nic na mnie nie masz dwa slowa You fucked up
w okol mroczność Black_sister córka diabla
alter ego wlacz mnie-ja wcale nie umarlam
czarny kaplan kurwa lamie wzrokiem krzyże
antychryst,jestem zlem wzrok jak bazyliszek
podejdz bliżej Ey albo wyjdz z cienia i dawaj
zobacz jak pogrywam brudno sie nie wahaj
jeśli chcesz plakać to sie zabieraj i wypierdalaj
straty liczone w tysiącach ludzi a nie jakichś dolarach
boisz się siedziec sama,bezszelestnie już nadchodzę
raz dwa jeden ruch i nic więcej zostawiam cialo na podlodze

wtorek, 18 października 2011

Niemiecki../ Daj temu odejść

Witam witam,cześc i czolem...dawno nie opisywalam sytuacji tych z "życia wziętych" (konkurencja nie śpi(AHAHAHA!) ale tez nie wie jak dojechać ; >,i chuj...Tak więc dzisiaj zwalowe lekcje..Zamula na Polskim...potem jak zwykle lajt+ kartkówka=matematyka. Potem jakis quiz na wychowawczej,wcześniej jeszcze Hellowa(helola),czyli historia i lekka spina ze str Nau..ktorej system nauczania wydaje nam sie niezgodny i niekompatybilny z dotychczasowym w klasach1-2..ale cóż..pomińmy już to i oddajmy Hold


NIEMIECKIEMU!- haha Mateusz mam nadzieję,że ci się podoba




Więc mhym..naszej Kochanej Pani Pawlowicz od Niemca nie ma ( ; ( ) a więc Lekcje z lekko ujmując pojebaną P. Polkowską..którą rzecz jasna uwielbiam(żeby nie bylo Ironia) Oczywiście śmiechy chichy,poniekąd końskie rżenie..cóż niby Oli nie bylo..ale ktoś przejąl ta rolę(Sory)...potem seria pytań niczym z rozmów w toku czyli moje anegdotki:

-Lubi Pani rosól?-razy 25 na 10 minut,po czym w koncu pada w prawdzie niesatysfakcjonująca mnie odpowiedz,jednakże odpowiedz w rzeczy samej to jest a więc pozowle sobie zacytować:
-nie odpowiem na to pytanie....Tak więc iście w moim stylu bylo by zadac sobie istotne pytanie: Czy to bylo aż tak osobiste pytanie? Damn...Potem oczywiscie Marta musiala sie sama z siebie zglosic aby wytlumaczyć jaki sport jest jaki,po czym w ktorymś momencie wkurwiona rzeczę:
- W dupie to mam kurwa.- I nie zdaża usiaść ,gdyż zostaje tak jakby upomniana slowami jakze otuchy P.Polkowskiej:
-Marto..nie odchodz jeszcze,dalej. No więc wracam i raz jeszcze odpierdalam i krzywdzę niemiecki ( ; DD)
Mhym...Pominięciu tez nie może ulec moja wędrówka po chipsy do Magdy,z pierwszej lawki pod oknem,az do czwartej rzędu pod ścianą, i w między czasie wojna chlopaków na pileczki pingpongowe,czyli 'Wkurwmy ją nakurwiając w pingpong'a aż pokaże sie od psychicznej strony" Czy też Mateusz ,który schyli się mając dziure na spodniach i jego Zacne stwierdzenie,które również pozwolę sobie zacytować
-kurwa mam dziure w dupie a Pani co? - Cenne odkrycie Mateusz....Oczywiście Kilka Pokerfaców rozpierdalających po calości i pytania mateusza odnośnie slowa Kurwa po niemiecku,ktore jakoś umknely uwadze Pani...więcej grzechów nie Pamiętam..chociaż textów polecialo sporo...gdbym Ew.sobie cos przypomniala dopiszę..puki co here is the Text




niżej...



troche dalej..



I Just fuckin witcha











Daj temu odejść






 Byla wigillia,Świnoujście wysiadlam z Pociągu
Ojciec trzymał mnie za rękę,do babci jak co piątku
 siedzialm po srodku,przeciez byliśmy szczęśliwi
potem przyszla szkola-dlugie czekanie na świetlicy
ojciec prawdziwy?to byly tylko jego glupie gierki
teraz lączy nas jedynie sieć- jedynie krwi więzy
matka życzyla mu śmieci,,wcale się jej nie dziwie
dluga depresja,jej oczy do dziś szepczą nienawidzę
widok walizek,blagalam tato prosze nie wyjeżdzaj
tlumaczyli mi ,ze to chwilowo,ze bedzie o mnie Pamiętal
smutki topil w procentach,skonczylo sie rozwodem
trzy lata męki,dla matki to byl koszmar -na sto procent
kwiatki na zgode,Na komunie dla brata playstation
wtedy mu wierzyłam,a teraz ? puszczaja mi nerwy
iść dalej tylko którędy?mówili mi daj temu odejść
mialam kilka lat....cóż poradzę że  nie mogę?












Ey wciąż mi powtarzali -daaaaj temu odejść 
nie pozostawiaj tego uczucia nie tlamś tego w sobie
pierdol jutra nie pogode pędz z wiatrem czaaasu
życie ponoć jest za krótkie na śmierć dobrze pracuj
krzywde wybacz bratu,wodą gaś ogieeeń
żyj pelnią życia,a teraz daaaj temu odejść















są takie momenty,których do dziś nie chce pamiętać
są takie sytuacje które zaburzają bicie serca
zachowania które potępiasz, wiesz czego nie zrobisz
czegoś mnie to nauczylo-życia ponad przeszkody
życie sypie szklo pod stopy,nie raz sie przekonalam
szczęsliwa rodzina?jej namiastka to melodiodramat
szczęście na twarzy banan-odejść temu dzisiaj daje
odpust jak na spowiedzi,każdy zasluguje na zmianę
z dnia na dzien ten sam manewr-tlamsilam to latami
nie umialam się wyplakac,lecz bol sie wciaz gromadzil
ten sam blad dwa razy wcale  nie mam jej tego za zle
przeciez to glupie,za debili winic wlasną matkę
 mam mówić prawdę?Boli mnie tylko to ze dzieci
placą za glupote doroslych ironia-która mnie nie śmieszy
nieistotne chowam za plecy teraz odejść temu daje
smutek plynie z wersami radzę sobie doskonale











Ey wciąż mi powtarzali -daaaaj temu odejść 
nie pozostawiaj tego uczucia nie tlamś tego w sobie
pierdol jutra nie pogode pędz z wiatrem czaaasu
życie ponoć jest za krótkie na śmierć dobrze pracuj
krzywde wybacz bratu,wodą gaś ogieeeń
żyj pelnią życia,a teraz daaaj temu odejść

poniedziałek, 17 października 2011

2 texty z Rapduma.pl

Temat: Kara Boska
_________________
 
 
     
black_sister 
Świeży


Wiek: 15
Dołączyła: 19 Maj 2011
Posty: 72
      
Wysłany: Wczoraj 15:31   

Raz dwa trzy,dosięga cie kara boska
zamnij ryj lepiej uważaj do kogo stąpasz
to czarna siostra istne wcielenie diabla
Bóg we wlasnej osobie -nieprawdaż?
przeszukuje miasta,znajde cie i skaram
chuj ci po tych punchach nie pomoze ci mama
rymow fala,pogoda dla rapera-tsunami
jesteś leszczem i wkurwiasz mnie do granic
Mów Mi Pani, Jam Iście jak damski Zeus
rzuce w ciebie piorunem tępy skurwielu
oddaj hold memu dzielu,modl sie do tego
na kolana frajerze,ubolewaj nad niewiedzą
jestem alfą i Omegą Tak Mam kompleks Boga
moge jednym wersem zniszczyć to co kochasz
to moja strefa wynocha zanim cie dosięgnie kara
Ten text to twój testament poznaj Mrocznego Pana
Posty: 102
Wysłany: Wczoraj 17:56     


_________________
 
 
     
black_sister 
Świeży


Wiek: 15
Dołączyła: 19 Maj 2011
Posty: 72
Wysłany: Dzisiaj 17:36   

Hey dostalam temat tak tak mijają lata
to tylko jedna sekunda skmiń-Powracam
istny szatan,chciales ze mna konfrontacji?
takich leszczy zasypuje gradem punchy
zwrot akcji- nie nie nie odwrócą się rolę
dobrze wiesz,nie ma odwrotu-twoj akolej
polamie ci dlonie punch leci za punchem
tak tak chloptasiu rozpierdole twoja garde
walka na szable torturuje cie niewerbalnie
Jestem Jak Lloyd banks niszcze cie Punchlinem
zanim coś palniesz zastanow sie nad konsekwencjami
kto tu jest lepszy? nie odpowiadaj zamilcz
nadaje fale-tsunami niszcze cale miasto
moje rymy mają wizje to jest akurat hardcore
ey cipo bylo warto?oge uderzac z wiekszą mocą
więc zamknij ryj bo blyszczysz tylko tępotą
           




























Wobec milości i śmierci-na bezdrożach sama stoje
wybrać muszę prędko-nim nastanie życia koniec
chowam twarz w dlonie czuje już tylko zapach słodki
różę więdną od zgnilizny z tej pierdolonej zazdrości
Kto droge mi zastąpil?Walczą teraz orzel z sępem
Dokąd iść?którędy?drzwi do serca są zamknięte
zwrot akcji jednym wersem to wyslannik śmierci
chwilowy zwycięzca-śmierć kontroluje moje wersy
to tylko glupie gierki, Interioryzacja spadam na dól
serce przeszywa mocny ból-precyzyjny nabój?
-nie stój weź reaguj-Rym Jak w Mickiewicza Poezji
rym to rym,przestań pieprzyć,czytaj zamiast liczyć błędy
zamiast asów u mnie defekty gram w pokera o życie
śmierć chyba już wygrala reinkarnacja-Lucyfer?
sam na sam z zeszytem,Milość miesza mi fakty
surrealistyczna opowieść pelna zwrotów akcji
 możliwość drugiej szansy?tylko w czyim przypadku?
Zwykła awangarda w wyimaginowanym spektaklu
Ambrozja?nie daj się zatruć,powoli gnije już od środka
W okól kwitną kwiaty,może milość gdzieś tu spotkam?
krzyk z wnętrza mam się poddać?krocze dumnie dalej
walka z przeznaczeniem-jedynie to mi pozostaje
jakiś dziwny ten poranek-cicha walka wewnątrz mnie
wybudza mnie moje motto wyścig szczurów trzeba biec
w uszach szumi cichy szept to szept śmierci do Milości
walka na slowa-żyje z nadzieją,że kiedyś to się skończy
śmierć szykuje już obrączki-może kiedyś umierając?
puki co milość powraca,a ja kleje się do jej ramion
czarny dym-to cygaro,w tej mgle śmierć wbija mi nóż
zazdrosna suka,na szyi czuje dotyk jej lodowatych ust
powiew zgnilizny,znów ten chlód milość stoi bezczynnie
Czerwień ginie w półmroku,by zaraz uderzyć silniej "

sobota, 15 października 2011



















"Nieustający bezsens"





Ey wiesz koniec gierek,powiem ci co mnie gryzie
gryzie mnie ta obojętnośc,gdy wychodzisz na ulice
kiedy chce mi sie krzyczeć,wyc z bólu i skowytać
kiedy musze sie uporać z losem kurewskiego życia
nienawiść mnie przesyca nie potrafie już się ogarnąć
znajomi wciąż mnie pytają co stalo się z tamtą Martą
mieszam tamtą zawartość mialbyc hymn o Tussidexie
zanim w ogóle go zaczelam,wzielam kolejną tabletkę
nieustający bezsens,uzależnienie jak na lańcuchu wolność
ostrzegali przecież,dbaj wylacznie o wspolne dobro
niektórzy może zapomną,Kim tak naprawde jestem
córka diabla twoj koszmar mam wymieniać więcej?
nieutstający bezsens,może i jest -w rzeczy samej
diabel tkwi ponoć w szczególach a więc tak jestem szatanem
zanim jutro nastanie,przysiegam tym razem to zaboli
wydrążę moje wkurwienie,i zburze wszystkie kościoly





Nieustający bezsens,ponoć każdy bezsens ma swój sens
co dobre kiedyś się kończy,pozostaje tylko seria klęsk
ostatni rozbrzmiewa dźwięk,skowyt rozpaczy tlumi reszte
niektorzy nie widzą w tym sensu-to nieustający bezsens

















Bezsensu jest to wszystko,tez czasem chcesz to rzucić?
wiem wiem to moje życie i nikt mnie z niego nie obudzi
hektolitry wódy,I tak wiem,że żadnego sensu to nie ma
wstać iść dalej czy tkwić w miejscu-odwieczny dylemat
i tak tego nie pozmieniam,dokonane ale co by bylo gdyby?
gdyby pogoda byla inna sensu wcale w tym nie ma-widzisz?
te same zajęcia to jak syzyf-w efekcie brak samorealizacji
nigdy tego nie ogarne,tak jak nigdy nie ogarne matmy
zmieniam najki na trampki-to nie czyni mnie kimś innym
pochopne opinie- w okól krążą tylko same krzywdy
trzeba być obiektywnym jak?,kiedy subiektywizm króluje
czarno na bialym kolor w efekcie to tylko dziecięcy rysunek
każde slowo mają za bzdure,bo przecież oni wiedzą lepiej
zauważyleś?dzisiaj tylko same bezsensy lecą w eter
ludzie czują niechęć,do motywacji chyba juz jest za późno
nieustający bezsens,jakby Kazać Notorius'owi schudnąć














"-Bezsensu jest nawet to ,że sam kolor jest czerwony"

wtorek, 11 października 2011

Word Up!

word Up!

Wszystkie sucze i klacze Komunikat Platny:


Marta Tuzimek przewodniczący szkoły 





dziękuje za uwagę...schodzi mi faza po Tussidexie...Jest ZaaajemegaFakenBiście   BIATCH!

































Przerażenie w twoich oczach-słowa jak granaty
niszczę cie doszczętnie -tchórz umiera tysiąc razy
poczuj gniew mojej władzy,ja i grant to jedność
nieobliczalni,giniesz wraz z wyciągniętą zawleczką
spróbuj przez to przebrnąć,czuj się jak na wojnie
biegnij ,słowa to moja broń-mam ci przypomnieć?
powoli łap oddech,staraj się przebiec ten poligon
ucierpiałeś widzę,więc żegnamy się z twoja krytyką
obraz tylko brudną szybą,ja jestem żolnierzem śmierci
mogłabym cie zabić słowem,ale lecą ich całe rzędy
granaty to moje wersy,zostanie po tobie krwi plama 
leci naraz sześć tysięcy granatów-to istna śmierci fala
udusisz się w ich oparach,zanim wyciągne zawleczki
przegrałeś tą walkę,twoje granty to same kompleksy
powiedz kto tu jest lepszy?To był mój Holokaust
jednak nie na Żydach,tylko na pobliskich blokach[...]




 C.D.N