Rozpoczynam....
Nikt przecież nie mówil,że będzie latwo...
Ey
nikt przecież nie mówil,że będzie nam latwo
z dnia na dzień nowy problem nie gadaj znam to
góruje chamstowo(ey) przecież to już jest rutyna
nie chcesz pić ale ten kieliszek jeszcze dopijasz
nie będe tu obwiniać,wymieniać kto zawinil
rozwiązania brak a mijają kolejne już godziny
może to mój cynizm? może to tylko mój pogląd
ludzie mają to w dupie,przalamują ciąglość(huh?)
do tego by nie doszlo ,gdyby nie ta znieczulica
brak odpowiedzi w efekcie coraz więcej pytań
panokcie obgryzasz,boisz sie, pytasz mnie o jutro?
jutra nie ma,jest tylko dziś caly świat w nim utknąl
zniknela ufność,bój sie(tak)-tak to uzasadnione
każdy wiedzial,ze nie będzie latwo a to nie koniec
teraz resztę uświadomie,przecież wiesz to od dawna
nikt nic nie obiecywal -przestań się zamartwiać
Nikt nie mówil,że będzie latwo,przestań mieć pretensje
życie jest jebaną zagadką,wlóż w nie choć raz serce
przestań patrzeć na to co wcześniej,jutro jest przed tobą
nikt nie obiecal gruszek na wierzbie,czasem jest chujowo
w okól często nie ma nikogo,zresztą biore życie jakie jest
za plecami zostawiam wrogość,bo przecież móc to chciećprzecież chęci to nie grzech,teraz pierdolic mi przestań
nikt nie mówil,że będzie latwo a schemat ten sam
Ps
Brak koncentracji....wypadam z formy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz