Szukaj na tym blogu

czwartek, 31 lipca 2014

It's funny how Time flies

Mam swoją Kicie i chyba jest dobrze. Nie ćpam.trzymam się z dala.Z tego względu też nie pojechałam na Wood'a . staram się unikać ryzykownych sytuacji. Poza tym nawywijałam trochę i omało co nie straciłam jej-a jest bezcenna dla mnie. Więc dość odpierdalania. Przy niej naprawdę mam szanse się zmienić. Na lepsze rzecz jasna. I porzuce wiele rzeczy dla niej. Czy się to komuś podoba czy też nie. Kocham ją. Poprzednie były tylko zabawą....tak jak moja niedoszła gwiazda porno-Madzialena.ha. nawet nie wiem ile czasu już minęło. Sporo to pewne. Ponad pół roku od kiedy nie jesteśmy razem. Ta suka wraca jak boomerang. Tyle ,że jedyne czym rzucam to przekleństwami. #IDontWantThatBitchBack . mhm. To chore. Wciąż trafiam na Stalkerów. Bloknełam jej nr. I maila. Ale ma chyba radar i GPS z namiarami na mnie. Idę sobie wczoraj spotkać się z Agatą. Al Piastów na Kościuszki. 22 z hakiem na zegarku,słuchawki na uszach ,muzyka głośno gra.Pełen luz,nie myślę o niczym. No może poza moim kotkiem. A Tu nagle z transu wyrywa mnie powolnie jadące auto i krzycząca coś do mnie kobieta. Z początku nie ogarnełam...ale potem zoonk. Kurwa...czarne Audi. Ściągam słuchawki. A ona dalej:
-ej! EJ! EJ! Stój!Marta! .
- weź spierdalaj co?-mało subtelnie acz dosadnie,ale do niej to nie trafia.Niespeszona ani trochę kontynuuje:
-prosze wsiądz! Pogadajmy!
-weź spierdalaj.Nie mamy o czym.Nara. Słyszę ją wciąż,zakładam ponownie słuchawki.Dirty strites-Money for nothin. Już czuje jak piosenka się rozkręca,ale ta wariatka wjeżdża autem na chodnik.Tarasując mi drogę. Zapewne każdy kto był tego świadkiem myślał:Kto tej pojebanej babie dał prawo jazdy?. aż odskakuję.ściągam słuchawkę :
-Czy Ciebie Kurwa pojebało? Jesteś Pierdolnięta-to wiem,ale żeby kurwa aż tak?. 

Ona dalej jakby czytała z kartki,że musimy pogadać i koniec. Odjeżdża trochę,udostępniając mi tym samym chodnik. Otwiera drzwi od strony pasażera i każe mi wsiąść. Natomiast ja wymownie unosze prawą brew okazując dezaprobatę i znów wkładam słuchawkę. Mogłoby się zdawać,że to już koniec.Ale nie.Ona nie rezygnuje. Wysiada z auta-co było najwidoczniej reakcją na mój przyśpieszony chód. Tuż przy przejściu.Jakieś 15 m od auta chwyta mnie za rękę. Odwracam się gwałtownie ,spoglądam na nią i na auto pozostawione z kluczykami w środku.Czy ona naprawdę zostawiła auto? Znów uświadamiam sobie jak bardzo jest niezrównoważona psychicznie,ale trudno tak wyciągać na szybko wnioski gdy ma się ją obok. Wkurwiam się i wyszarpuje . ale ona jest nieugięta:

- chodź ze mną do auta skarbie proszę. 

Krzycze że ma mnie puścić dodając przy tym,że jest zdzirą. W końcu obieram inną taktykę. Wrzucam uśmiech i mowie :w porządku Madziu. Chodźmy do twojego auta. Chociaż z drugiej strony ...mogłam iść dalej. Zajebaliby jej auto i może przestałaby mnie szukać włócząc sue po centrum.ide spokojnie choć gotuje się we mnie.ona tuz obok mnie. Jakieś 2m od auta uśmiechnięta i zalotna zaczyna te swoje:
-wiesz..bardzo tęskniłam.Cieszę się,że możemy w końcu porozmawiać tak bardzo mi Cię brakowało.

    I Tu przekroczyła granicę bliskości. Wziełam ją w talii i rzuciłam na maskę jakbym chciała ją wziąć na ostro.mhm. .lubiła brutalnie. Pochylam się nad nią i wieńcze nasze spotkanie tekstem:

-ostatni raz próbowałaś mnie dotknąć zdziro.

 Jest w ewidentnym szoku. Nie wie co powiedzieć. Ale ja nie czekam. Korzystam z okazji i spierdalam . w bramę. Aby wyjść drugą z drugiej strony.Kocham te kamienice w centrum. No i idę na przystanek po Agatę. Reszta wieczoru przebiega zaskakująco dobrze....





"You Can Change me baby you Can change me oH shit..look Im already not the same see?"

poniedziałek, 28 lipca 2014

Zapominam (unfinished)

[…]Może napisze kolejny text o tym ze moglabys się juz zamknąć
Bo pęka mi juz łeb i mam gdzieś to ze jesteś moja matka
Ponoć kochasz mnie bardzo taa -prawie mnie masz
kiedy trzeba Zająć się majka a nie kiedy potrzebuje twojego wsparcia żeby przestać cpac
I Ciekawe jak mam się zmienić,skoro i tak wszystko robię źle
Wszystko nie tak...byłam inna kiedyś? Mhm...Ty tez
Pozostał z tamtych lat śmiech,wole się śmiać niż płakać
Czujesz się jak śmieć bo do domu na noc nie wracam?(haha)
I nic do mnie nie trafia?może gdyby to była rozmowa a nie krzyk
Słomiany zapał?może najpierw przestań kurwa pić
I otrzyj sobie te łzy,płacz tutaj nic Ci nie da -serio
Wyrzuty bo pale weed,a przecież było ze mnie grzeczne dziecko
I nie patrz na większość bo sama nie jesteś jak większość
I weź nie pierdol,że wciąż chodze naćpana i mi wszystko jedno
Dragi receptą?.....ej moze gdybyś zapewniła mi wsparcie
I zamiast gadać że to przez niego czy przez nią obwiniła siebie jako matkę?...

Znam swoje błędy i umiem sie do nich przyznać
Tobie przychodzi to z trudem plus z Ciebie materialistka
Może dasz mi znać gdy przestaniesz mieć racje
Nie wiem ile wytrwasz, ja zapominam że mam matke

  I zapominam wiesz,przyzwyczaiłam się już w sumie
Pewnie dlatego uciekam w seks,Pixy,zioło i wóde
I czuje pustkę w sobie nie wiem jak to uczucie nazwać
Chciałabym ucieć znów gdy tylko pojawi się okazja
Powiedz jak własna matka może tak traktować dziecko?
Ty chciałabyś żeby Ci klaskać za to że robisz mi piekło?
"Nie ma lekko"-mówiłaś ,ja wiem o tym doskonale
Wiem to,lecz miłość to nie hajs na książki i ubranie
Nie ucz mnie manier -to niegrzeczne bo mowie prawdę?
Wyzywać od narkomanek zamiast zapewnić wsparcie
Mówisz,że znasz mnie hah... mówisz że znasz mnie EJ serio?
Ponoć poznajemy się w trakcie, nie znasz mnie nie pierdol
Już mi wszystko jedno […]

Padnie strzał(unfinished)

[…]Wbijam na beat to jakbym rzucała się do gardła
Uspokoja mnie jej krzyk- zagłusza hałas miasta
Frajerzy stoją w maskach,ja stoję ponad normą
A jedyna poza jaką znam ...to poza kontrolą
Te kurwy krzyczą YOLO- większość szuka przygód
Suka myśli,że ma swag ,a brak jej stylu
I mam pole do popisu-zaliczam progress ,to łatwa suka
Tamte skończą w torbie,bo złotym środkiem jest kula
Ej bejb słuchaj ,jestem chora -biore tabsy -gotowa do łowów
Gorączka sobotniej nocy-bądz już w pogotowiu
Suki spokój-oto strzał,ogień zgasł-trafiony w serce
Po to gram hardcore rap byś spał przy zapalonym świetle
Nie pieprze -mam szósty zmysł,dziele przez sześć te kurwy
Ty widzisz różnych raperów (heh) ..a ja martwych ludzi
Kiedyś mnie to zgubi -wpadne w szał,ucieczka będzie próżna
Padnie strzał -przeładowanie magazynku jest muzyką dla mojego ucha..

Przeraźliwe jęki z domu-oni krzyczą moje imię
Fatum twojego losu mocno w psyche Ci się wryje
Ej Ziomuś świat okrył mrok- na oślep biegniesz
Mogę Ci pomóc-w ryj cios zardzewiałym prętem
Ej bejbe usłysz mój głos gdy poczujesz tą stal
Nie pieprze  zimna jak wzrok gdy padnie strzał  […]

środa, 16 lipca 2014

I czuje ze ja trace wiesz..przez to co odpierdalam
Budze się z kacem ej  przecież tego nie chciałam
Nie taki zamiar był mój,przecież kocham ją kurwa
Więc zamiast wyjść już..dałam zaciągnąć się do łóżka
Żadne usta usta nie wchodziły w gre-całuje tylko ją
Nic nie znaczący seks by zaspokoić jedną z tamtej rządz.
To kurwa błąd,zwiecha w bani od pierdolonej kodeiny
Nie chciałam jej zranić to przez alko międzyinnymi.
Mów mi mistrzyni kurwa we wszystkiego spierdalaniu
Nie zapaliła się żarówka-żażyla się pomału
Trzeba było myśleć żałuj ,że ją tak zraniłaś idiotko
Jak mogła z tobą zostać po tym jak inną mogłaś dotknąć
W sumie nawet niezłe combo powinna mnie rozszarpać jak dynamit.                      Bo jakaś inna panna jęczała z rozchylonymi nogami.          Nigdy nie chciałam jej zranić
Teraz czuje,że ją trace
Przez to co odpierdalam,a mialobyc całkiem inaczej...

piątek, 4 lipca 2014

Cóż. Wiele się pozmieniało.moje życie nie jest takie samo. Przede wszystkim ograniczam dragi.Mój Kociak o to dba .Jestem w związku a co za tym idzie skończyły się one night standy.Kontroluje alkohol,a nie jak wcześniej-on przejmywał kontrolę nademną. wyjebali mnie ze szkoły. A wiec we wrześniu ide zaocznie. Do tego jakaś praca,bo planuje coś wynająć lub zamieszkać w Świnoujściu.Z matką wciąż chujowo.Chyba nigdy się nie zrozumiemy....heh.Takie życie cóż poradzić...