I Gdy pojawi się pełnia,pełnia naszych wspomnień
znów pojawi się ta chemia,która w naszych żyłach płonie
my jak ogień palimy się w ciemną,szarą noc
gdy znów nad kimś gaśnie słońce,my palimy się jak lont
coraz wyżej, czujesz to mocno między żebrami
pozorna wolność,lecz ta tęsknota jest w stanie Cie zabić
świat do góry nogami,kilka wspomnień w serca rytmie
tamte chwile ulotne jak czas,nie da się wcisnąć replay
to niby oczywiste,że boisz zrobić się ten krok
by pozwolić ponieść się emocjom daleko stąd
lecz strach to najlepsza broń,by się wewnętrznie pokonać
te lęki(bierz je),nim wskazówki padną sobie w ramiona
czas tyka,a szkoda troche,że reakcje tak opóźnione
lecz może pojawię się rano by usłyszeć,że to koniec
przepraszam,nie chce być wrogiem,więc może pogadajmy
Kocham Cię,a miłość dla mnie jak adrenaliny zastrzyk
pytałaś czy zostane,chciałaś zostać sam na sam
twoje majtki na dywanie,mówiłaś,że moje myśli znasz
i ta,chyba faktycznie miałaś racje-dziś już wiem to
wtedy czekałam aż zaśniesz,myśląc jesteś jedyną-jedną
ja wyjebane jak większość,nie ta to inna-bywa
dziś znów nie usnę przez to,byłam zimną suką,wybacz
teraz zęby zagryzam,a mogłam ugryźć się w język
gdy krzyczałaś z łzami zostań..,a mi puściły nerwy
lecz wiem dziś,że nie trzeba było skreślać tego szczęścia
emocjom nie ulegać,gdy szatan mi do ucha szeptał
mówiłaś przestań,i fakt trzeba było wtedy przestać
lecz teraz mogę tylko grać,że to był tylko seks tak?
błędy jak obsesja,zasnuta w ironię ,wydarta własnym lękom
najodpowiedniej było by: No comment ,i zmierzyć się z bestią
płynę z tą refleksją czekając aż czerń zastąpi światła
(może) pojawię się rano,składając pocałunek na twych wargach
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz