Gotta shake it off.
I cham,który pewnie niedługo pojawi się w radiu
miałaś chyba wtedy manie,chciałaś zostać sam na sam
twoje majtki na dywanie,mówiłaś,że moje myśli znasz
i ta,chyba faktycznie miałaś racje,dziś już wiem to
gdy czekałam aż zaśniesz,myśląc jesteś jedyną-jedną
ja wyjebane jak większość,nie ta to inna-bywa
dziś znów nie usnę przez to,byłam suką,wybacz
teraz zęby zagryzam,a mogłam ugryźć się w język
gdy krzyczałaś z łzami zostań,a mi puściły nerwy
lecz wiem dziś,że nie trzeba było skreślać tego szczęścia
emocjom nie ulegać,gdy szatan mi do ucha szeptał
mówiłaś przestań,i fakt trzeba było wtedy przestać
lecz teraz mogę tylko grać,że to był tylko seks tak?
błędy jak obsesja,zasnuta w ironię wydarta własnym lękom
najodpowiedniej było by No comment,i zmierzyć się z bestią
płynę z tą refleksją czekając aż czerń zastąpi światła
(może) pojawię się rano,składając pocałunek na twych wargach
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz