Szukaj na tym blogu

wtorek, 1 listopada 2011

Dziwny sen../Balety na strychu +Halloween


Pytanie o wczoraj? Mhym...31 października...Halloween..trochę inaczej to sb wyobrażałam,ale tez było fajnie,najpierw przyszli do mnie Mati i Anita,grzebaliśmy w piwnicy w poszukiwaniu ciekawych rzeczy,i włamaliśmy się do jednej.Jak się później okazało...;pustej...(O_o) Potem byly jeszcze plany na drugą,ale jako ze była to piwnica zmarłego na zawal sąsiada-pedofila(nie nie zmolestował mnie nigdy,ale czochrał kolegę po włosach zawsze.lol) ,który lubił tam przesiadywać odpuściliśmy. Potem zrobiłam obiecaną już im wcześniej Pizze,która wpierdoliliśmy na strychu.Oczywiście przy wszystkich odpalach brała udział Foczka,która jest zwierzęciem niezwykle towarzyskim(właśnie teraz chrapie pod moim krzesłem). Potem spotkaliśmy się z Fistaszkami zmierzając na cmentarz.Po drodze troche przypalowych fotyszy(niżej),między innymi pozowanie na jezdni i wiaduktach.Zresztą szczerze mówiąc to nie bylo to takie zajebiste...jak późniejsze "suche Joke'i" odnośnie wody i mokrych rzeczy,które nieslychanie nas z Anitą bawily:


- Ey ale suche to Halloween,krew sie nie polala
itp..jeszcze cos z myciem podlogi..i chuj wie czym..nie pamiętam takie glupie to bylo  ; D


AnitKA sb siedzi












 
AnitKA sb wpierdala
a takie tam rąk z pizza

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz