Szukaj na tym blogu

środa, 31 października 2012

Oh well..maybe im in love

Słucham sobioe muzyki....Zakochałam się. No dobra.Muszę się uczyć Ain't no time fo love. Right? No więc ogarnełam już sobie materiały na olimpiadę biologiczną...Biorę się w garść,bo biologiczka mnie zajebie,jak sie nie wezmę. FIRST place this year. Tak. Słyszeliście.Ta olimpiada nie może być taka trudna. Nie będę w tym roku na haju. Haaaa. I wygram. I Came I Won Im out. Proste. No. Tylko muszę odgarnąć wszystko z boku.Wyyyyyjeeeebac te mysli,które przeszkadzają. 2 osoby..a może i ze 3?....Oh. Trudne?Tak się wydaję. It's easy. Zmieniam taktyke:    ZALEŻY MI.    Aż dziwne,że od tak długiego czasu mi się nie udało. Here is da progress . Heh

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz