Szukaj na tym blogu

piątek, 2 grudnia 2011

Aj..+ Hiv&Aids( Jak zdobyć pól litra za darmo pt 2=Failed)/ Mamo zabilam Wojtka

Damn. Hah.ostatnio nie mialam routera z racji kurwa tego,ze wojtek to popierdolony tlusty zjeb,ktory jak sie nachleje zawsze sie pluje i pierdoli co to ja wyczyniam.huh.Ponadto ostatnio matka robila mi testy na Kokaine,bo podobno"zrenice mam wielkie i dziwnie sie zachowuje" hah. Ale cóż..nie to jest w tytule..mianowicie przed wczoraj...Urodziny Mial Michal..i moja nowa przelotna"znajomość" którą pozowle sobie zatytulowac"spotkanie z Nimfomanką"...i tu wlasnie zrodzilo się pytanie..Co ja kurwa mam w sobie,że tacy ludzie do mnie lgną?(?!). Aiight rozmyślenia i wnioski na później..puki co zaczynam. Więc jest środa siedzę w pokoju Mam kurwa dość tego zjeba Wojtka,ktory krotko mowiąc jest posranyco by się nie spinać zaszywam się w pokoju i wypilam 4 piwa,dość szybko dwa piersze więc w bani troche się kręci. Damn,zdaje sobie sprawę,że będzie mnie suszyć więc szukam czegoś do picia na rano.Niczego nie znajduje więc ubieram się biorę cale 2 zl i idę do sklepu na dol.Paradoks polega na tym,ze kilka godzin wcześniej z olka na klatce liczyliśmy drobnę po 5 gr,na moje nieszczęście szedl wojtek,ktory nagadal mamie,ze to pewnie na narkotyki(O_o). Cóż ale wspominając już wychodzę. Kolo Paladium zaczepia mnie..umm "dziewczyna"? okolo 23..moze góra 24 lat,blondynka..o dość dlugich prostych wlosach. Miala na sobie czarną skóre,buty na wysokim obcasie..i krótką spódnice..różową..wydaje mi się,że pomimo tego iż bylo mi cieplo(po rozgrzaniu)bylo dość zimno,co dziwne ona wgl się nie trzesla. Tak więc zaczepila mnie i zapytala czy mam pożyczyć 30 gr do wódki,bo ma dzisiaj urodziny. Dlugo nie mysląc odpowiadam,ze mam cale 2 zl. na co ona prosi mnie abym poszla z nią. stoimy już przy kasie,bo zakup tylko tam. A ona mówi,ze jestem mila i czy nie poszlabym z nią sie napić bo ma urodziny a jest Sama.Mówi ,ze to niedaleko bo kolo Kasprowicza(parku). W sumie zrobila mi smaka na wódkę..a pozatym glupio zostawiać kogoś samego,zwlaszcxza w jego urodziny..również biorąc pod uwagę dość wczesną godzinę zgadzam się. O wodzie calkiem zapomnialam.zresztą po chuj mi woda?mamy wódke!.ah. Ey Typiara wydaje się być w porządku,przez chwile zdawalo mi się ,ze myslimy podobnie co moglo "zaowocowac" calkiem spoko znajomością a może i nawet wspólnym sylwestrem. (haha). Po drodzę wczelysmy rozmowę,oczywiscie zadalam jej pytanie dlaczego jest sama i czy nie ma rodziców. Na co ona zaczela mi opowiadac jak to przyjechala do Szczecina na politechnikę(nie pamiętam jaką) oblala studia,rodzice ją oblali bo zawsze faworyzowali jej siostrę Sandrę,która teraz jest lekarzem,cóż w sumie to zawsze byla wzorową uczennicą nie sprawiala problemów wychowawczych+byla starsza(tacy zawsze mają lepiej) sluchalam jej uwaznie,jej rodzice mieszkają w Warszawie kontaktują się raz na jakiś czas,spotykają wlasciwie tylko na wigillię. Szkoda mi się jej zrobilo,zbliżaliśmy się już do alejki kolo kasprowicza(takie wręcz ruiny kamienic oświetlone 'co by wygladaly fajnie'-Anita)Pomyslalam,ze fajnie ze tu mieszka,bo Anicie zawsze się podobaly te kamienice kiedy szlismy do Galaxy zawsze o nie zahaczalismy.Weszliśmy do jednej z nich,klatka w sumie nie byla aż w takim zlym stanie,spodziewalam sie czegoś gorszego,weszlismy na drugie piętro wyciągnela klucze i przekrecila w zamku,weszlismy. Jak się okazalo kwalerka,w sumie w miarę czysto poza kilkoma ciuchami popowieszanymi na szafkach i wgl.Ściagnelam kurtkę. Meble glownie w ciemnych odcieniach,czerwony prostokątny dywan troche za maly zeby zakryc cala podloge,brazowa sofa a przy niej ciemny stolik,na nim jakieś szklanki talerz .świeczki i coś jeszcze.nie rozejrzalam się zbyt dobrze.rozpielam tylko kurtkę,gdy zobaczylam ze sciagnela koszulkę i zostala w staniku (O_o) czarnym staniku opinającym i tak duże już cycki. Zamarlam,przez chwile się wahalam..Może tylko się prezebiera?Nie..Podeszla do mnie i zaczela mnie szarpac za koszule i za koszulkę(chyba chciala to rozpiąć) Wyrwalam się,chwycilam kurtkę kiedy czuje mocne ugryzienie w prawę przedramie.Nie jestem w stanie wydusić z siebie slowa. W sumie ból nie jest jeszcze odczuwalny..Adrenalina wziela gore,uderzylam ja w twarz zeby ja odciagnąć. Wybiegam wrecz,ale prawie upadam bo ta pierdolnięta suka rzucila się na podloge i ciagnie mnie za nogę(O_o) kopalam na oslep puki nie puscila,wybiegam. Zapierdalam po schodach prawie spadając i obijając się o ściany,Poręcz ratuje mnie przed upadkami.(haha) Wybiegam,jak się okazuje biegnie ze mną krzycząc:-poczekaj,zostań itp. Zapierdalam,Nogi się podemną uginają,myśle"Kurwa przeciez wydawala się normalna". Zapierdalam daleej nie ogladając sie za siebie,nie chce wiedziec czy biegnie.Biegne wprost do Olki bramy,zstanawiam sie czy dzwonic i wejsc..ale z drugiej strony jezeli wciąż biegnie to mnie dogoni. z drugiuej jesli rzeczywiscie biegnie to ją zmyle i wyjdę drugim wyjściem i wejde do swojej bramy. Czynie inaczej,biegne wprost do swojej,w pospiechu pakująć klucz do bramy. kurwa lapy mi się trzesą. Trafiam i w pośpiechu brnę dalej. na klatce schodowej nie zapalam na wszelki wypadek światla.wbiegam do domu. lapie oddech z zamkniętymi oczami wyczerpana gdy slysze glos matki,ktora obserwuje mnie z kuchni:
-a ty co taka zgrzana?
-...a..nic..tak o..biegalam sobie
-sama?
-sama a co to ma do tego?
- no nic nic..
 I znow zaszylam sie w pokoju.ochlaniam troche i dzwonie do Anity, Hah. ogladam ręke ślady zębów dość widoczne..boli dziś czuje,ze jest niezle poturbowana,zbiegajac po schodach musialam w cos jeszcze chyba jebnąć..Zawinelam ręke mówiąc mamie,ze mnie boli bo upadlam,na wszelki wypadek przed snem posmarowalam amolem..poszlam jeszcze opowiedziec Patole Anicie.hah mowi,ze chyba mam w sobie to "coś" to takich akcji. I widać ma rację. wracając do domu spotkalam kogoż by tu innego jak nie Michal"Czaki-2pac life"
haha.Szczerze? nie sluchalam go uwaznie do momentu w ktorym padlo zdanie- no dzisiaj mam urodziny. Jeblam..zlozylam mu urodzinowe zyczenia i zmylam sie do domu..Oczywiscie chcial mnie zaprosic do domu..ale sami sobie odpowiedzcie czy poszlam...A i wniosek: Kurwa trzeba bylo zajebać wódkę

Hah


Dzis uczę się na Konkurs...tak Konkurs..z Biologi (haha) O Hiv I Aids na który idę we wtorek. Brechtam Dziś prezentowalam beznadziejną prezentacje na notebook'u..robioną na lapie..i nie dość ,ze czcionka się zmienila..to poprzestawialo się może nie w znacznym stopniu..ale jednak tak. Ale oczywiście Pani sidorowicz byla zachwycona. Jakby inaczej?W koncu nie ma kogo brac na swoje konkursy.. ; ]] Ogolnie nic do niej ostatnio nie mam. Nawet zaczela się uśmiechać. (O_o) Co dziwne próbuje nawet żartować,fakt faktem uśmiechnelam się tylko na "joke'a" ale cóż jest PROGRES. Zastanawiam się co jej odbilo,w sumie to pozytywne pierdolnięcie..ale skąd ta zmiana?Może to ma zwiążek ze mną?Bo ostatnio nawet z nią gadam?O_o...pojęcia nie mam. ale cóż wracająć do Hiv i Aids...w sumie niby all umiem Wiem następujące rzeczy:

Hiv-ludzki wirus nabytego niedoboru odporności
Aids-zespol nabytego niedoboru odpornosci

Osoba zarażona Hiv nie koniecznie musi mieć Aids,oczywiście jeżeli wirus zostanie wykryty stounkowo wcześnie i podejmioe się odpowiednie środki.Wirusem można zarazić się głownie podczas stosunku (poprzez  spermę czy tuteż wydzielina z pochwy)  poprzez krew (glównie narkomani)lub z matki na dziecko,podczas ciązy karmienia piersią lub porodu. W codziennych kontaktach takich jak podanie dloni ,uscisk czy pocalunek wirus ten nie przeniknie do organizmu.chyba ze mowimy o "brutalnych pocalunkach"gdzie leje się krew a druga niezakażona osoba ma ranki na ustach.Poprzez pot i inne plyny ustrojowe nie mozna sie zarazic. W Basanie tez nie chyba,ze jak to okreslila Pani Balewska. Osoba zarażona wykrwawia sie a ta zdrowa ma masę ran na kończynach. Owady typu kleszcze czy Komary nie mogą przenosić wirusa.Wirus po przeniknięciu do organizmu wnika do komórek wypozoażonych w receptor CD4,są to najczęściej Limfocyty.a rzadziej ale również mikrofagi (występujące w szpiku kostnym). Po wniknięciu wirus ten namnaża się i większości przebiega to bardzo intensywnie. W efekcie zmniejsza sie liczba limfocytów a uklad odpornościowy staje się dysfunkcyjny zapada na rózne choroby: liczne grzybice,nowotwory(mięsak Kaposiego),zapalenie pluc. schorzenia te często doprowadzają do śmierci.
Rozwój Aids obejmuje następujące fazy:
-wniknięcie wirusa do krioobiegu
-okres inkubacji (od 4tyg do 6tyg) tak zwane okienko serologiczne
-okres ostrych objawów podobnych do grypy ,pojawiający się po czym samoistnie znikający( przy czym okol 10% spadku masy ciala)
-okres utajnienia,ktory trwa nawet kilka lat
-objawy kliniczne:powiększenie wezlow chlonnych,parametralne oslabienie,nocne poty
- i pelnobjawowa choroba ,następują zakażenia, które dla organizmu z uszkodzonym przez AIDS układem immunologicznym mają bardzo ciężki przebieg i zagrażają życiu; pojawiają się nawracające zapalenia płuc, ciężkie zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych i mózgu, nowotwory, demencja;

Nie istnieje lekarstwo na Aids. Opracowana jedynie preparaty utrusdniające namnażanie się wirusa. Np terapia HAART
.Najczęściej stosowaną obecnie terapią jest podawanie choremu leków powstrzymujących różne etapy rozwoju wirusa. Przy tego rodzaju postępowaniu jednak mają miejsce liczne efekty uboczne: wymioty, biegunka, anemia, zapalenie wątroby. Wiele, spośród chorób znamionujących AIDS można leczyć efektywnie, wymaga to jednak ogromnych nakładów finansowych. Jest ono jednak tym trudniejsze, im bardziej zniszczony jest układ odpornościowy.

Problem dotyka coraz więcej osób,nie uznaje wieku,rasy,plci. Każdy może się zarazić przy ryzykownych zachowaniach. Stanowi to problem globalny.na dzien dzisiejszy szacuje się,ze choruje 38 milionów ludzi,a liczba wciąż rośnie.Codziennie zaraża się 16 tysięcy ludzi.Największe ryzyko zakażenia występuje na obszarach Afryki Subsaharyjskiej i Karaibów.W niektórych państwach afrykańskich odsetek ludzi zakażonych wynosi 40%.Duże ryzyko występuje również w Azji,w Indiach.W Polsce od 1985 roku do początku 2007 oku zanotowano około 11 tysięcy przypadków zakażenia wirusem HIV. Co roku wykrywa się ok. 600- 660 nowych przypadków.






I Text:








Ey Mamo zabilam wojtka

 















To byla już kolejna spina,spokojnie stal przy oknie
jedno pchnięcie nożem lecz dwa ciosy ostrzem
 ma byc spokojnie-mowilas przeciez jest już spokój 
dopalal papierosa,a na dywan spadal popiol
-wyjdz nie znal kodu codzien dochodzi do przestepstw
wiec ostatni oddech zycia on tez dzisiaj wezmie
zdychaj-padlo szeptem zanim zdązylam go zniszczyć
naplulam mu w twarz krzycząc-nie jesteś taki silny
jebać takie pizdy,Ey on nawet się nie bronil
Moglabym go zastrzelic,spluwe mial przy skroni
-do trzech policz,strzaly dwa krew to nadgarstki
plakal jak dzieciak,upadl i jeknąl"powiem Marii"
znów zaczelam gardzić,Probowal sie odegrać
Zanim wypadl oknem,dostal Bejsbolem po zebach
Blagal przestan,lecz wygralo me skurwielstwo
wiedzialas ze to zrobie,ty wiedzials to napewno



Ey to bylo tak,mowilam ze mnie wkurwil
za duzo chlal,ja tez przegielam z ilością wódki
spalilam Good shit,To byla istna prowokacja
popiól to tylko iskra,wyjdz-to byla szansa
krew na trampkach To byla egzekucja
Pytasz co się stalo?szklanka byla pusta
cienka krwi strużka Ey Mamo zabilam wojtka
"szczerze nie zaluje "- to moj Memorial haha


wiesz chyba on wiedzial ze tego nie przezyje
lezal martwo niczym trup,patrzal na moją mine
trwalo to tylko chwile,szarpnelam go za kolnierz
Cos cicho do mnie szeptal krzyknelam -zamnij morde
ma byc spokojnie nie wykonalam polecenia?
co zrobisz teraz huh?zabronisz mi Komputera?
mnie i tak nie pozmieniasz,wcielenie diabla
Upadly Aniol,tak poszperaj sobie w  aktach
niebieskie swiatla,Policje wezwala Burakowa
po tym jak wylecial oknem i firane podarl
nie wiedziala jak sie zachować-Ey Panie policjancie
dzięki za przybycie i ze wezwales moją matke
odrobilam nawet matme w czasie przesluchania
reszte juz znasz powiedziala ci policjantka
zresztą masz farta,skonczylo sie tylko mandatem
zaklocilam spokoj sory Mamo sama to spalce



Ey to bylo tak,mowilam ze mnie wkurwil
za duzo chlal,ja tez przegielam z ilością wódki
spalilam Good shit,To byla istna prowokacja
popiól to tylko iskra,wyjdz-to byla szansa
krew na trampkach To byla egzekucja
Pytasz co się stalo?szklanka byla pusta
cienka krwi strużka Ey Mamo zabilam wojtka
"szczerze nie zaluje "- to moj Memorial haha
















 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz