Szukaj na tym blogu

piątek, 13 kwietnia 2012

Ja jebie pt2

-.- -czy tam Jezus kurwa jak kto woli(c'nie Anita?)..Cóż mam branie prze państwa. U Pijaków,nimfomanów/ek no i ćpunków.O czym mówię?Cóż...Magda napisała mi mniej więcej takiego esa.

Słuchaj wtedy jak u mnie byłaś to chciałam powiedzieć ci coś innego,ale speniałam najlepiej będzie jak po prostu to powiem:kocham cie. 


Yyyyy..siedzę sobie wczoraj po godzinie 19...zastanawiam się czy mam jej odpisać. mam jakiś error i blokadę..ręcę mi się trzęsą..gapie się w ekran z myślą"4 real"?Luzuje myśląc ey zluzuj ona jest pewnie j na haju albo głodzie...wychodzę z wiadomości...siędzę na tapczanie przy drzwiach do drugiego pokoju..otrząsam się z szoku gdy matka podchodzi:
-daj na chwilę-i zabiera mi fona z ręki. Zszokowana nie reaguję,jedyną moją reakcją jest look w jhej str. Po 3 sekundach dociera do mnie,że ja jebie przecież na esy wystarczy jedynie kliknąć i wyskoczą wszystkie rozmowy...Zrywam się zabieram jej,patrzy na mnie jak na opętaną oczekuje wyjaśnień wymyślam coś:
-Czekaj bo chyba neta nie wyłączyłam . Na co matka leci po całości:
- A póżniej się dziwisz ,że ci pieniędzy nie starcza!i tylko durne esemesy wypisujesz przez całą noc. Unosze brew nie odzywam się. Usuwam nic nie mówię..a chuj niech se patrzy ,kłade go na stół. Oburzona mówi,że już nic. Zaczynam kminić czy może przeczytała..chociaż wątpie. Jakoś nie mam odwagi,żeby jej odpisać ale zaraz napiszę "wiersz" który ona polubi i może nie poczuję się"zraniona". Swoją drogą fajny obrót przybierają moje znajomości czyż nie?...mniejsza jadę do pisania. Wyśle jej esem






Słuchaj
nie wiem co mówić,nie wiem co napisać
zaschło mi w gardle..przecież ty to nie moja liga
Ey więc weź mi wybacz,bo nie bawie się w coś co
szarpie moje nerwy i wiąże się z nieprzespaną nocką
Bo ja jadę ostro,wiesz serio ja nie potrafię kochać
zawsze ranie chociaż się staram i żałuje po nocach
więc przestań..popatrz dziś już nic nie jest siebie warte
Nie myśl,że daje ci kosza po prostu nie chce żyć z tym zawsze
mówisz uczucia nienamacalne Ey słuchaj wiem i wierze
to nie jest tak,że nie rozumiem ale po prostu nie chce
więc skoro lubisz wiersze..to proszę przedstawiam ci moją poezję
zawsze tego chciałaś..cóż ja nie mogę dać ci nic więcej
więc te słowa tutaj kreślę,mam nadzieję,że i ty zrozumiesz
nie lubie robić wbrew sobie i tak zawszę wszystko psuję
gubie się w ogóle,Ey chociaż ty serio jesteś wyjątkowa
ale słuchaj..nie nie nie nie mogłybyśmy spróbować






Ty pytasz czemu mówisz daj nam jedną szansę
Ey to nie ma sensu,nie piszę się na takie akcje
więc weź spójrz skarbie na to trochę z innej strony
nie robie wbrew sobie więc nie nie ma mowy














Średnio to wyszło ale jak na kilkanaście minut wciąż nieźle(still fot it!). Cóż coś miałam jeszcze opisać ale nie pamiętam..jest weekend.Ale nic nie planuje. Żadnych imprez,żadnego ćpuństwa alko czy nie.Przestawiam się na tryb: Udawaj chociaż grzeczną i bez problemową. Hyh. znów żarłam się z matką dziś..ale to i tak bez znaczenia..bo to przecież Jest pojebana wyjebała mi wszystkie książki z pólki..Bo za duzo tam kartek..(notatek ) i wgl..wkurwłam się i odmówiłam współpracy..darłą ryj chociaż mówie do niej normalnie..no ja jebie nie czaje takich ludzi. Ale mniejsza. Zlewam na to. Ogarnę sposób i na nią. Olka yszła ze szpitala.Dziś nie jest aż tak źle..więc sie trzymam cóż










Saty true bitches!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz