Szukaj na tym blogu

sobota, 7 kwietnia 2012

później i prędzej/ (Unfinished)







Piąta nad ranem,(wstaje)znów patrzę w bezchumrne niebo 
Czasem mam serce z kamienia,ale Ey otacza mnie zimny beton. 
Ey Pani Ewo w dupie mam co mi powiedzą-wrzucam szyderczy uśmiech
 nieobchodzi mnie hateing,załatwie tych leszczy później
późnym popołudniem,gdy słońce naładuje mi baterie
będziesz żałowała tych decyzji i tego,że stoisz tam beze mnie
 więc później czy prędzej,przypomnisz sobie o tamtych miesiącach
muzyka, luuuuz,więc teraz wpatruj się w ten piękny krajobraz
ciepłe promienie słońca,przypominają mi to co nazwywają"przyjaźnią"
Było kilka chorych akcji(Pamiętasz?) raz prawie wjebałaś nas w bagno
pogadaj z moją matką,bo gdy zajdzie słońce będe twym koszmarem
Ey ja nic na to nie poradzę tak mają wszystkie szmaty zakłamane
Ale okay zachowuj się tak dalej może to twój osobisty sukces?
może i żyje z dnia na dzień alewiesz zawsze pamiętam o jutrze
na album zakładam kłódkę,otworzę kiedy przyjdzie śnieg 
Ey może ona sobie to przemyśli?a chuuj niech zaleją ją krew




Ey nieprzemyślanych decyzji się żałuje-póżniej czy prędzej
chcesz nazwij mnie zwykłym ćpunem z niezłym wersem
planuje zemste,wyluuuzuj przeciez mówię to otwarcie
nie miej wyrzutów,zapełniam już kolejną kartkę






 
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz