Szukaj na tym blogu
wtorek, 1 maja 2012
aaaarrr
Od obietnic do czynów tak?Here we go..ostatnia impreza jutro..dziś był najbardziej spontaniczny i nieogarnięty dzień mego..puki co życia. Nie mamy w planach zabójstwa,samobójstwa mamy w planach rzucenie ćpuństwa BIJACZ! dla Pani Ewy. Uda nam się.Chata jutro wolna..chuj trza szaleć a potem zgon i nauka bio+chem i matmy. Work dat thang. Czaki bd zły,,,ale..chuj z tym. Nie piszę textu..najwyżej wstawie później jest już druga..koljeny porządny dzień. Sis mtiego na mnie wkurwiona..nie wiem czemu?Nie każe mu brać aco?więc czemu ma pretensje do mnie?zresztą walę to. Ja wiem swoje.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz