Szukaj na tym blogu

piątek, 30 marca 2012

Dni ponure/ Lost Tapes 4

Pamiętasz ciężki okres?Ey i cudowne tabletki
ciągły deszcz za oknem,nieustające lęki?
kiedy nie miałam chęci,myślałeś,że to koniec?
nie wiedziałam co dalej,wtedy musiała odejść
krzyż na drogę,co noc spoglądałam ku niebu
dziś wolę go łamać niż modlić się ku niemu
Walka nie ma celu,Werdykt..hyh..przegrałam?
to nie walka na punkty,więc chuj będe się starać
więc jeśli umrę zaraz umrę będąc zwycięzcą
wciąż ulepszam siebie,będe kimś będe na pewno
sprawdzaj tętno,chociaż się nigdzie nie wybieram
stoje twardo na gruncie,realizm cenie teraz
lecz jeśli masz marzenia ,to staraj się i żyj tym
słyszałeś to odemnie nie pozwól by nazwali cie innym
bo lepiej byś był,samotnym losu wybrańcem
niż w grupie debili,tracących kolejne szanse


Ey 
tkwie w tym wciąz-odbijam od dna
płynę pod prąd,bo pomimu wielu wad
wciąż wojna trwa,i będzie trwać do końca
puki upłynie tyle lat byś nie popełniał błedów ojca
wyrzucam jointa,nie jestem wśród tych głupich
mówią droga wolna,mam w dupie czy mnie polubisz
bo opinie ludzi,są durne-przecież wiesz o czym mówię
wszyscy skończymy w trumnie,przyjdą dni ponure
wsuń to na góre,jeżeli prowadzisz ranking
W życiu jest jak w barwach, kolory przysłania czarny

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz