W innym klimacie niż zawsze. pisane pod beat The game'a California sunshine
Słońce już nad miastem, następny poniedziałek,
Słyszysz znów wycie syren-kolejny wypadek.
Poraz setny....jakieś dziecko straciło ojca,
Poraz ęty szczera modlitwa, nic nie przyniosła.
Nastał wtorek i już w mediach wybuchł skandal,
Jakiś typ rzucił nożem i zabił policjanta.
Może nie chciał,Ey może to był tylko przypadek,
Świadek mówi, że celowo, no i ma za sobą ławę.
Nadeszła środa....dzieciak kradł bo głodował,
Od dzisiaj już nie kradnie,sprzedawca rzucił mu karme dla kota
Teraz będzie musiał cierpieć i czekać na śmierć z głodu,
Bo ten debil wolał hajs, niż głodnemu dziecku pomóc.
Przyszedł czwartek....jakiś gościu bardzo się nudził,
Podszedł do pobliskiej szkoły, mówił że jest od mamusi.
Dziewczynka uwierzyła, po czym poszła za nim w krzaki,
Znaleziono ją w jeziorze, miała zdjęte do stóp majtki....
Słyszysz znów wycie syren-kolejny wypadek.
Poraz setny....jakieś dziecko straciło ojca,
Poraz ęty szczera modlitwa, nic nie przyniosła.
Nastał wtorek i już w mediach wybuchł skandal,
Jakiś typ rzucił nożem i zabił policjanta.
Może nie chciał,Ey może to był tylko przypadek,
Świadek mówi, że celowo, no i ma za sobą ławę.
Nadeszła środa....dzieciak kradł bo głodował,
Od dzisiaj już nie kradnie,sprzedawca rzucił mu karme dla kota
Teraz będzie musiał cierpieć i czekać na śmierć z głodu,
Bo ten debil wolał hajs, niż głodnemu dziecku pomóc.
Przyszedł czwartek....jakiś gościu bardzo się nudził,
Podszedł do pobliskiej szkoły, mówił że jest od mamusi.
Dziewczynka uwierzyła, po czym poszła za nim w krzaki,
Znaleziono ją w jeziorze, miała zdjęte do stóp majtki....
Potem piątek kurwa tragedia za tragedią i tak w kółku
od poniedziałku do niedzieli wzruszasz ramionami mówisz trudno
ale spójrz w to,choć raz wgap się w telewizora ekran
może uratujesz komuś życie,nie dopuścisz do śmierci dziecka
strach na osiedlach,paraliżuję bardziej niż niemoc
trzeba reagować-kiedy ludzie kurwa zrozumieją
mijając peron,zastanawiam się ile kraj wytrzyma
tragedia za tragedią, kraj sam ku zagładzie sie pochyla
Ey jest sobota....myślę... pragnę odpocząć
czytam gazetę,czyjeś dziecko wpadło pod pociąg
odrabiam lekcje, pije kawę lecz nie mogę się skupić
przeglądam wydarzenia z piątku,bo żal mi tych ludzi
nie jest tak źle,tylko..jakiś nastolatek spalił kościół
starsze kobiety płaczą gazeta cytuje"boże nie pozwól"
wychodzę z domu Ey sama mam swoje problemy
to mnie przygnębia,Empatii nie da się zmienić
karetka na sygnale,na chodniku resustytacja
jakiś dzieciak leży we krwi,podziurawiona klatka
omijam ich łukiem teraz czekam na niedzielę
chciałabym jakoś pomóc,ale igram z przeznaczeniem
kolejny alkoholik,znowu niefortunnie upadł
jednak żyje,ten sam chodnik samotną matkę zmienił w trupa
niedziela to seria tragedii,może nie tyle osobistych
bo to ludzka znieczulica jest rodzajem trucizny
Potem poniedziałek kurwa tragedia za tragedią i tak w kółku
od poniedziałku do niedzieli wzruszasz ramionami mówisz trudno
ale spójrz w to,choć raz wgap się w telewizora ekran
może uratujesz komuś życie,nie dopuścisz do śmierci dziecka
strach na osiedlach,paraliżuję bardziej niż niemoc
trzeba reagować-kiedy ludzie kurwa zrozumieją
mijając peron,zastanawiam się ile kraj wytrzyma
tragedia za tragedią, kraj sam ku zagładzie sie pochyla
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz